Premier Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Jaśle zapowiedział, że podczas kampanii wyborczej PiS będzie spokojnie przedstawiać swe racje. - Nie wstydzimy się tego, co w tym niezwykle trudnym czasie udało nam się zrobić - powiedział premier. Według niego, w przedterminowych wyborach parlamentarnych Polacy wybiorą między tymi, którzy nie boją się ścigać przestępców, a tymi, których jednoczy przekonanie, że tego robić nie można. J.Kaczyński o konieczności budowy struktur silnego państwa i odrzucenia polityki liberalizmu w interesie wsi przekonywał także rolników, działaczy wiejskich i sympatyków PiS, z którymi spotkał się w podtarnowskich Wierzchosławicach na Kongresie Wsi Polskiej. Tłumaczył, że wybory zadecydują, czy Polska będzie solidarna, czy nie, czy nastąpi "budowa nowego, silnego państwa, czy nastąpi powrót do czasów przedrywinowskich (...), gdzie zwykły obywatel nie ma nic do powiedzenia". Premier wezwał w Wierzchosławicach do odrzucenia idei liberalizmu, która pociąga za sobą "konkretny zamach" na interesy wsi i chce sięgnąć do kieszeni rolników. Jak wyjaśnił chodzi m.in. o sprawę KRUS. Jeśli wybory wygrałaby Platforma Obywatelska, to jej lider Donald Tusk nie wykluczył, że mógłby zostać premierem. Zastrzegł jednak, że nie chce składać w tej sprawie jednoznacznej deklaracji, bo najpierw trzeba wygrać wybory. Tusk nie zaprzeczył, że potencjalnymi kandydatami do parlamentu z list PO mogą być m.in. b. premier Jerzy Buzek, b. premier Kazimierz Marcinkiewicz, b. szef MON Radosław Sikorski. Dodał także, że byłby zaszczycony startem z list PO obecnego marszałka Senatu Bogdana Borusewicza (niezależnego). Wiadomo, że z listy PO wystartuje już na pewno były poseł PiS, Antoni Mężydło. Tłumacząc motywy swojej decyzji o przejściu z PiS do PO, Mężydło powiedział, że to nie on "zmienił poglądy, tylko PiS". Zapisując się do PiS, nie zapisywałem się się do partii o. Rydzyka - tłumaczył. Mężydło ma być liderem listy wyborczej PO w Toruniu. Decyzją Mężydły zawiedziony jest premier. Szef rządu powiedział, że jeszcze dwa dni temu poseł mówił mu, że jest "zmęczony polityką i nie chce się nią dalej zajmować". Liderem listy PiS w Poznaniu może być wicepremier Zyta Gilowska. Chcą tego regionalne struktury partii. Rzecznik Ministerstwa Finansów Jakub Lutyk powiedział jednak PAP, że Gilowska nie podjęła jeszcze decyzji o kandydowaniu. Krajową Konwencję Wyborczą ma już za sobą Polskie Stronnictwo Ludowe. W Warszawie, z udziałem 700 działaczy, przedstawiono kandydatów w wyborach i hasło w kampanii: "Porozumienie Służy Ludziom". Po dwóch latach wyniszczających awantur i wojen, Polskie Stronnictwo Ludowe przywróci pokój w polskiej polityce - oświadczył prezes ludowców Waldemar Pawlak. Zapewnił, że PSL nie będzie brał udziału w agresywnej kampanii wyborczej. Na listach wyborczych znajdują się m.in.: Pawlak, Jarosław Kalinowski, Jan Bury, Józef Zych, Marek Sawicki, a także związani z partią samorządowcy. Nieznany jest jeszcze lider listy PSL w Warszawie; według informacji PAP w tej sprawie są prowadzone rozmowy m.in. z b. ministrem obrony Radosławem Sikorskim. Na "bardzo duży atak" w kampanii wyborczej jest przygotowany szef Samoobrony Andrzej Lepper. Samoobrona - jak zapewnił - zamierza jednak prowadzić kampanię wyborczą nastawioną na konkrety. Lepper zaapelował o równy dostęp partii do publicznych mediów w kampanii wyborczej, aby społeczeństwo mogło dokonać przy urnach prawdziwego wyboru. Lider SLD Wojciech Olejniczak poinformował PAP, że kierownictwo partii podjęło decyzję, że z listy LiD w wyborach nie wystartuje natomiast były premier Leszek Miller. Komentując wypowiedź Olejniczaka, Miller powiedział, że o listach kandydatów decyduje Rada Krajowa, a nie władze SLD, i dlatego jest jeszcze za wcześnie na ostateczne deklaracje. W październikowych wyborach parlamentarnych we wszystkich okręgach wyborczych zamierza wystawić swoich kandydatów Polska Partia Pracy. Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała kalendarz wyborczy. Pierwszy termin upływa 16 września. Do tego dnia partie i koalicje mają czas na zawiadomienie PKW o zamiarze zgłoszenia kandydatów na posłów lub na senatorów. Wtedy również będą powołane okręgowe komisje wyborcze. 6 października ruszą audycje wyborcze w mediach publicznych.