Komorowski w programie "Tomasz Lis na żywo" w TVP2, pytany był czy wybiera się na wszystkie mecze Euro. - Wybieram się głównie oczywiście na inaugurację, także na finał igrzysk - odpowiedział. Dopytywany, czy wybiera się na mecz z Rosją odparł: "idę na te (mecze - red.), gdzie po pierwsze przyjeżdżają bardzo ważne postacie z życia politycznego europejskiego, będę miał swoich kolegów prezydentów, którym będę towarzyszył, a oprócz tego, oczywistą rzeczą jest, że tam, gdzie można, to należy być na meczach drużyny polskiej". Pytany był także, czy nie ma obaw w związku z zakwaterowaniem piłkarzy Rosji w hotelu Bristol w pobliżu Pałacu Prezydenckiego, pojawiającymi się informacjami medialnymi o możliwym marszu kibiców rosyjskich ulicami Warszawy oraz przypadających 10 kwietnia obchodów kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. - Ja się już nauczyłem żyć z tymi wydarzeniami i ani mi to nie robi żadnej wielkiej różnicy, natomiast sugerowałbym bardzo serio potraktowanie deklaracji pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. On powiedział wprost, że jest przekonany, że będzie spokojnie. Ja rozumiem, że jest szefem w jakiejś mierze tego wydarzenia, także 10 czerwca, trzeba go trzymać za słowo życzyć sobie i jemu, by udało się uniknąć wszelkiego rodzaju ekscesów czy jakichś konfliktów, bo one by psuły opinię o Polsce - powiedział Komorowski. Na uwagę, że za rosyjskich kibiców prezes PiS nie odpowiada, prezydent odparł: "oczywiście za rosyjskich kibiców odpowiadają władze rosyjskie, ale pilnować ich będą władze polskie". W ubiegłym tygodniu prezes PiS Jarosław Kaczyński zapowiedział, że jego ugrupowanie nie ma zamiaru zakłócać Euro 2012 "przedsięwzięciami o charakterze ulicznym". Pod Pałacem Prezydenckim odbędą się jednak 10 czerwca uroczystości kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Kaczyński powiedział w czwartek, że nie ma nic przeciwko temu, by Rosjanie zamieszkali w Bristolu, ale nie odniósł się do możliwości odwołania czerwcowych uroczystości na Krakowskim Przedmieściu związanych z rocznicą katastrofy. "To są pochody procesyjne, odmawiany jest różaniec. Każdy, kto nie ma skrajnie złej woli, to widzi. To jest tłum całkowicie niegroźny, więc nie widzę powodu, aby mieć jakieś obawy" - argumentował prezes PiS. W czwartek selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Rosji Dick Advocaat poinformował, że Rosjanie podtrzymują wcześniejszą decyzję o zakwaterowaniu w warszawskim hotelu Bristol. Trener Rosjan oświadczył, że jego drużyna nie zamierza zmieniać planowanego miejsca pobytu w Polsce podczas mistrzostw Europy, mimo rekomendacji ze strony polskich władz.