Prezydent wziął w niedzielę udział w organizowanych przed bramą główną Stoczni Szczecińskiej obchodach 35. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania NSZZ "Solidarność". Budowa pomnika jest inicjatywą społecznego komitetu. Pod koniec lipca radni zgodzili się na wzniesienie monumentu. Uchwałę w sprawie pomnika uchylił jednak wojewoda. "Z serca chcę podziękować ludziom, którzy tu w Szczecinie w ostatnim czasie dali świadectwo dbałości o pamięć - panu prof. Sewerynowi Wiechowskiemu i komitetowi budowy pomnika pana prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego" - powiedział pod stocznią Duda. Jak podkreślił, prezydent Kaczyński "był człowiekiem Solidarności całym sercem" i "z Solidarności wyrósł do polityki". Duda dodał, że właśnie przez pryzmat Solidarności Lech Kaczyński realizował politykę. "Uważam za wielki symbol, że jego pomnik miałby stanąć właśnie w Szczecinie, bo pan prezydent miał Pomorze Zachodnie ogromnie na sercu" - podkreślił. Przypomniał, że Lech Kaczyński był inspiratorem budowy gazoportu w Świnoujściu. "Uważał, że trzeba robić wszystko, by Pomorze Zachodnie miało dla Polski jak największe znaczenie i w ten sposób było coraz bardziej związane z Polską strategicznie" - podkreślił. Podziękował też za inicjatywę budowy pomnika, jako gestu wobec najbliższych Lecha Kaczyńskiego oraz tych wszystkich, "którzy uważają go za wielkiego patriotę i wielkiego Polaka, bo takim rzeczywiście był" Pod inicjatywą budowy pomnika autorstwa byłego rektora Pomorskiej Akademii Medycznej w Szczecinie prof. Seweryna Wiechowskiego podpisało się kilkadziesiąt osób, wśród nich m.in.: wicepremier i minister pracy w rządzie AWS Longin Komołowski, przewodniczący zachodniopomorskiej "Solidarności" Mieczysław Jurek, były prezydent Szczecina Bartłomiej Sochański. Środowisko zgromadzone wokół inicjatywy wzniesienia pomnika planuje zacząć społeczną zbiórkę pieniędzy na ten cel. Przed miesiącem szczecińscy radni zgodzili się na wzniesienie monumentu na skwerze im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w centrum miasta. Jeszcze przed podjęciem uchwały ws. pomnika odezwali się przeciwnicy upamiętnienia Lecha Kaczyńskiego, którzy na profilu społecznościowym gromadzą głosy sprzeciwu w tej sprawie; jest ich obecnie kilkanaście tysięcy. Ponad 5 tys. podpisów znalazło się także pod projektem uchwały obywatelskiej przeciwko stawianiu pomnika Lecha Kaczyńskiego w centrum, nieopodal Bramy Królewskiej. W czwartek listy z podpisami trafiły do przewodniczącego rady miasta. Uchwałę radnych uchylił już wojewoda. Jego zdaniem, pomnik może powstać, ale nie na skwerze Lecha Kaczyńskiego, bo tam obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego, który na to nie pozwala. Decyzja wojewody podlega zaskarżeniu do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.