Przypomnijmy, że na antenie Polsat News minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił m.in.: - Autorem ustawy, która wywołała spór z UE, kary dla Polski jest prezydent Andrzej Duda. (...) To nie my stworzyliśmy ten pasztet w postaci tego Sądu Najwyższego. Czytaj więcej w serwisie polsatnews.pl. Paweł Szrot pytany, czy w swojej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym prezydent "stworzył pasztet" w postaci SN, powiedział: "Kiedy pan prezydent te ustawy zgłaszał, miał na względzie interes Polski. Próbował poprawić sytuację, zgłaszając nowy projekt o zmianie ustawy o Sądzie Najwyższym w lutym" - wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że Andrzej Duda "próbuje poprawić sytuację, zarówno jeśli chodzi o polski wymiar sprawiedliwości, jak i międzynarodowe otoczenie Polski". "Nie będę sprowadzał dyskusji do poziomu o pasztetach, to jest sprawa poważna. To jest sprawa polityczna. To jest sprawa odpowiedzialności polskich ugrupowań politycznych. To wreszcie sprawa polskich relacji z Unią Europejską" - podkreślił szef kancelarii prezydenta, dodając, że "nie ma sensu żartować z tej sytuacji". Małgorzata Paprocka dla Interii: Przyjęcie ustawy o SN potrzebne jak najszybciej Szrot: Znamy obawy Ziobry, jesteśmy diametralnie innego zdania Szrot pytany o to, czy prezydencka propozycja zostanie przez Solidarną Polskę ostatecznie przyjęta, Szrot powiedział: "Znamy obawy ministra Ziobry. Znamy obawy Solidarnej Polski i oni mówią o paraliżu systemu sprawiedliwości wskutek zastosowania mechanizmu przewidzianego testem bezstronności" - wyjaśnił. "Jesteśmy diametralnie odmiennego zdania. System zawiera instrumenty, które będą pozwalały ograniczać liczbę tych spraw, i te argumenty prezentowaliśmy Solidarnej Polsce" - podkreślił. Pytany, czy "efekt będzie taki, że ten projekt ostatecznie trafi do kosza", Szrot powiedział: "Nie, ja jestem cały czas przekonany, że projekt zostanie przyjęty". "Rozmowy z Solidarną Polską to nie są jedyne rozmowy, które prowadzimy w imieniu pana prezydenta. Przede wszystkim rozmawiamy z największą partią w Sejmie, czyli z PiS" - wyjaśnił. Zwrócił uwagę, że "prace nad ustawą na komisji nie są, oględnie mówiąc, przesadnie spieszne, ale rozpatrywanie tych poprawek, które już padły na posiedzeniu, wskazuje, że projekt Wysokiej Izbie będzie przedstawiony zgodnie z założeniami projektu prezydenckiego". "Ewentualnie zostaną do niego dodane kosmetyczne poprawki" - dodał. "A co dalej? Polityka parlamentarna czasem się zmienia, tak jak parlamentarna arytmetyka" - powiedział szef kancelarii prezydenta. Szrot: Wszystko zostało powiedziane z naszej i z ich strony Szef kancelarii prezydenta pytany o to, czy pan prezydent planuje się spotkać i porozmawiać na temat nowelizacji ze Zbigniewem Ziobrą, Szrot przypomniał, że "pan prezydent wielokrotnie rozmawiał z panem ministrem Ziobrą". "My w jego imieniu też spotykaliśmy się z przedstawicielami jego ugrupowania. Wszystko zostało właściwie już powiedziane i z naszej, i z ich strony" - wyjaśnił. "Liczymy na odpowiedzialność" - zaznaczył. Pytany, jak ocenia słowa Ziobry i czy "to próba obrażania prezydenta, lekceważenie go", szef kancelarii prezydenta powiedział: "pan prezydent, przedstawiając ten projekt, też miał na celu wyłącznie dobro ojczyzny w tej trudnej sytuacji, także w kontekście nieprzyjaznego otoczenia międzynarodowego na wschodzie". "Nie będę nakręcał tej retoryki wzajemnych pretensji. Liczę na odpowiedzialność" - powiedział. "Liczę na to, że wszystkie partie w parlamencie, również koalicja Zjednoczonej Prawicy, również opozycja będą się kierowały interesem Polski i kompromisem (...)" - podkreślił Paweł Szrot.