Oświadczenie prezydenta Sopotu przekazała jego rzecznik prasowy Magdalena Jachim. "Paweł to mądry, otwarty, uczciwy i odważny Człowiek, mój Przyjaciel. Nie raz dyskutowaliśmy o rosnącej agresji i narastającym braku tolerancji, którą obserwujemy w naszej Ojczyźnie. Wiedzieliśmy, że musimy jako Polacy zmienić do siebie nastawienie, być wobec siebie tolerancyjni i bardziej przyjaźni na co dzień" - napisał Karnowski. Podkreślił, że "ta przemiana powinna się rozpocząć od tych, którzy pełnią służbę publiczną: polityków, nauczycieli, księży czy ludzi kultury". "Pawle, Przyjacielu oby nam było dane dalej nad tym razem pracować! To bardzo trudny i smutny czas. Bądźmy razem" - zaapelował Karnowski. Jachim dodała, że na chwilę obecną prezydent Karnowski nie będzie się więcej wypowiadał. "Proszę o uszanowanie tej decyzji w trudnym czasie" - zaznaczyła. W niedzielę wieczorem Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem w Gdańsku przez mężczyznę, który podczas finału WOŚP wtargnął na scenę. Prezydent Gdańska trafił z poważnymi obrażeniami do szpitala. W poniedziałek przed godz. 13 lekarze poinformowali, że stan prezydenta Gdańska jest nadal bardzo ciężki, a rokowanie niezwykle niepewne.