Od kilku dni w Krakowie i na poligonie w Drawsku Pomorskim trwa ćwiczenie pod kryptonimem "Common Challenge - 15" certyfikujące Grupę Bojową Unii Europejskiej utworzoną przez państwa Grupy Wyszehradzkiej. Uczestniczą w nim żołnierze polscy, czescy, słowaccy i węgierscy. - Niestety czas pokazuje, że takie spotkania integrujące europejskie siły zbrojne są ważne i bardzo potrzebne. Zagrożenia geopolityczne i niewątpliwe zaburzenie pokoju i spokoju w naszej części świata jest dzisiaj dla wszystkich chyba sprawą oczywistą - powiedział w Drawsku prezydent. Jak dodał, chodzi także o zagrożenie terrorystyczne, które "niedawno tak dramatycznie dotknęło Europę, a ściślej mówiąc Francję". Zagrożenie globalne Prezydent podkreślił, że terroryzm to dzisiaj zagrożenie globalne, które "materializuje się w stopniu w zasadzie już wojskowym". - Terroryzm to dzisiaj nie tylko niewielkie zorganizowane grupy, ale to dzisiaj są już całe armie - mówił Andrzej Duda. - Jedyna odpowiedź, jaką możemy mieć na to, aby zapewnić sobie pokój i stabilizację, a przede wszystkim naszym obywatelom, to sprawne armie. Sprawne armie dobrze ze sobą współdziałające, potrafiące razem wykonywać ważne zadania stabilizacyjne, pokojowe czy humanitarne - podkreślił prezydent. Kooperacja w trudnych warunkach Jak dodał, poza oczywistymi względami przyjaźni Polski z partnerami ze Słowacji, Czech, Węgier i Ukrainy "to także kwestia niezwykle ważnej umiejętności kooperacji w różnego rodzaju trudnych warunkach". Podziękował sojusznikom za obecność i wyrazi nadzieję, że "tego typu spotkania, wspólne działania, będą przyczyniały się nie tyko do pogłębiania naszego bezpieczeństwa, ale też do pogłębienia naszych więzów przyjaźni nie tylko w ramach UE, ale też NATO i będą zwiększały gwarancje bezpieczeństwa dla społeczeństw naszych krajów, dla naszych obywateli".