Premier ogłosił w czwartek, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich. Jak powiedział, zamierza dalej kierować rządem i Platformą Obywatelską. - Nie znam przypadku przywódcy, który, mając najwyższy urząd w państwie w zasięgu ręki, poświęca osobiste ambicje dla misji modernizowania kraju. Donald Tusk pokazał, że jego odpowiedzialność i patriotyzm są najwyższej próby. Jestem dumny, że mogę być członkiem jego ekipy - podkreślił Sikorski w oświadczeniu przekazanym PAP. Jednocześnie minister spraw zagranicznych, który jest wymieniany jako kandydat PO na urząd prezydenta, przyznał, iż jego partia stoi teraz przed decyzją, kto zamiast Tuska "może zdobyć zaufanie Polaków i godnie sprawować urząd Prezydenta RP". - Jako członek władz Platformy Obywatelskiej wezmę udział w tych decyzjach - zadeklarował Sikorski. Sekretarz generalny PO, szef klubu Platformy Grzegorz Schetyna powiedział w czwartek, że w ciągu kilku tygodni można się spodziewać rekomendacji zarządu partii w sprawie kandydata Platformy w wyborach prezydenckich. Ostateczną decyzję PO podejmie 16 maja podczas konwencji krajowej - dodał. Schetyna ocenił, że "najbardziej oczywistymi" kandydatami PO na urząd prezydenta są marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i szef MSZ Radosław Sikorski. - Jestem przekonany, że to będzie kandydat, który zdobędzie zaufanie Polaków. Wszyscy w PO zrobimy wszystko, aby nie dopuścić do reelekcji prezydenta Lecha Kaczyńskiego - dodał szef klubu PO.