Wassermann, który był w poniedziałek gościem radia RMF FM, mówił, że trudno sobie wyobrażać, by prezydent odpowiadał za politykę zagraniczną "w sporze z rządem". Dziennikarz pytał go, co by było, gdyby - teoretycznie - np. premier Donald Tusk zwrócił się do prezydenta o powołanie Radosława Sikorskiego na ministra obrony. - Powinna nastąpić wymiana argumentów i Donald Tusk powinien ustąpić - odparł Wassermann. - Po prostu wiem, że domeną premiera jest powoływanie ministrów i wskazywanie kandydatów na nich - replikował dziennikarz. - Ale pytał pan, czy to będzie dobrze dla Polski, jeśli polityka zagraniczna będzie prowadzona w sporze. Ja powiedziałem, kto odpowiada w Polsce za tę sferę działalności. Jeżeli ktoś odpowiada, to musi mieć pewne instrumenty wpływu. Nie może być tak, żeby pozostawała tylko konfrontacja - powiedział koordynator specsłużb.