- Trzeba sobie jasno powiedzieć. Do tego Traktatu są w tej chwili tylko dwa klucze. Jeden znajduje się w Republice Federalnej Niemiec, gdzie decyduje niemiecki Trybunał Konstytucyjny. Drugi klucz to naród irlandzki - powiedział prezydent na poniedziałkowym spotkaniu z ambasadorami krajów Unii Europejskiej. L. Kaczyński, który nie złożył jeszcze podpisu pod aktem ratyfikacji Traktatu z Lizbony, wielokrotnie mówił, że trzeba poczekać m.in. na decyzję, jaką w sprawie tego Traktatu podejmą Irlandczycy w ponownym referendum, które ma się odbyć jesienią. Również podczas poniedziałkowego spotkania z unijnymi dyplomatami prezydent powtórzył, że "jeżeli Irlandczycy zaakceptują Traktat, jeżeli zaakceptuje go niemiecki Trybunał Konstytucyjny, podpis, którego jeszcze brakuje, będzie". - Niezależnie od wszystkiego w okresie szwedzkiej prezydencji trzeba będzie ukształtować nowy kształt władz Unii, a jeśli traktat wejdzie w życie, to powołać przewodniczącego Rady Unii Europejskiej i wysokiego komisarza ds. zewnętrznych - zaznaczył prezydent Kaczyński. Podziękował także kończącej się we wtorek czeskiej prezydencji w UE i życzył powodzenia prezydencji szwedzkiej, która rozpoczyna się 1 lipca.