"Żądamy i prosimy ludzi, aby byli gospodarni i solidarni, gdy mówimy, że patriotyzm to między innymi płacenie podatków. Tak, ja się z tym zgadzam. Ale, aby ojczyzna prawdziwie dbała o swojego obywatela, to ten podatek powinien przynajmniej w części do niego wracać, w jak największym stopniu, poprzez świadczenia rodzinne, możliwość podniesienia świadczeń emerytalnych, właśnie poprzez możliwość podnoszenia pensji w budżetówce, poprzez budowę infrastruktury" - powiedział prezydent w piątek podczas spotkania z mieszkańcami Margonina (woj. wielkopolskie). Jak zaznaczył, "to jest wielkie zadanie, które musi być na przestrzeni lat i dziesięcioleci cały czas konsekwentnie realizowane". "Jeśli tak się stanie, to wierzę w to, że w perspektywie (lat) staniemy się jednym z zamożniejszych państw europejskich" - podkreślił Andrzej Duda. "Jesteśmy narodem niezwykle pracowitym, narodem niezwykle inteligentnych ludzi. Nasi naukowcy pracują na całym świecie, mam nadzieję, że kiedyś wrócą do ojczyzny i będą tu mieli stworzone takie możliwości jak w najbogatszych krajach na Zachodzie. Ale przede wszystkim musimy wierzyć we własne siły i możliwości, jesteśmy w stanie to zrobić; stać nas na to. Musimy tylko budować cały czas, konsekwentnie i spokojnie sferę naszego bezpieczeństwa, z szacunkiem wobec innych, z szacunkiem wobec sąsiadów, ale także żądając szacunku, także za to wszystko, co sami dla Europy zrobiliśmy" - powiedział prezydent. Jak zaznaczył, liczy na też to, że przy utrzymaniu obecnego tempa rozwoju, Polska dogoni Zachód pod względem wynagrodzeń w ciągu 10 lat.