- Polska uzyskała część z celów zakładanych, tzn. udało się uzyskać postawienie bardzo twarde sprawy, że chcielibyśmy, aby dalsza integracja europejska odbywała się na zasadach wspólnotowych, a więc uczestnictwa wszystkich - powiedział Komorowski w "Kropce nad i" w TVN24, pytany, czy jego zdaniem premier Donald Tusk wygrał na szczycie UE w Brukseli. Dodał, że w jego przekonaniu premierowi i stronie polskiej udało się uzyskać sporo. - Z mojego punktu widzenia istotną sprawą jest to, że Polska się bardzo dzielnie - tak powiem - przeciwstawiała dyktatowi, za którym, według mnie, stały bardziej potrzeby natury wyborczej - francuskie czy niemieckie - niż troska o przyszłość Unii Europejskiej - ocenił Komorowski. Zdaniem prezydenta polski głos spowodował, że "niewątpliwie odkształcony został pierwotny pomysł, szczególnie lansowany przez Francję, gdzie praktycznie tworzono - w przekonaniu polskim - mechanizm przyspieszonej integracji tylko w obszarze strefy euro". - To się udało za konkretną cenę, jaką jest niestety także i rozwarstwienie Unii Europejskiej, bo na razie dwa kraje (Czechy i Wielka Brytania-PAP) są poza paktem - zauważył. Jak dodał, "tutaj wszyscy trochę wygrali, trochę przegrali". Pytany, czy jego zdaniem premier Tusk stracił "słuch społeczny", prezydent podkreślił, że "rządzenie jest rzeczą trudną i czasami trzeba się skoncentrować na sprawach najważniejszych". "I gdzieś może się gorzej wtedy i słyszy niektóre inne sprawy ważne, ale może nie najważniejsze" - zaznaczył. Prezydent podkreślił, że najważniejszą sprawą dla rządu w ostatnich miesiącach było dokończenie polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, a ostatnio także walka o rolę Polski i jej miejsce w procesie pogłębiania integracji europejskiej. Jak zaznaczył, szczególnie dotyczyło to dyskusji, zabiegów i rozmów dotyczących bardzo trudnego paktu fiskalnego. - Niewątpliwie na tym rząd się koncentrował - i słusznie, bo to są sprawy strategicznie ważne dla Polski. Inne są ważne, ale jak powiedziałem, wśród ważnych niektóre są najważniejsze - podkreślił prezydent. Przywódcy 25 państw, w tym Polski, zgodzili się w poniedziałek na szczycie UE na zawarcie traktatu fiskalnego z nową regułą wydatkową. Państwa spoza euro będą uczestniczyć w szczytach "17" w sprawie konkurencyjności, paktu oraz reform eurolandu. Traktat ma zostać podpisany w marcu przez 25 krajów UE, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii i Czech. Ma wejść w życie 1 stycznia 2013 roku, przy założeniu, że do tego czasu będzie ratyfikowana przez 12 z 17 państw strefy euro.