"Wręczałem dzisiaj ordery m.in. osobom zasłużonym dla utrzymania polskości i wspierania Polaków na Wschodzie, poza granicami Rzeczpospolitej, tam, gdzie najczęściej znaleźli się wbrew własnej woli. Jeszcze raz chciałem za to z całego serca podziękować" - mówił prezydent. "Chciałem też podziękować polskiemu rządowi i polskiemu parlamentowi - Sejmowi i Senatowi - za zmiany, jakie nastąpiły w ustawie o repatriacji" - podkreślił Andrzej Duda. Jak mówił, zmiany te ułatwiają wszystkim tym, którzy chcą do Polski wrócić, podjęcie tej decyzji - przez stworzenie w naszym kraju lepszych niż dotychczas ku temu warunków. Łatwiejszy powrót do ojczyzny "Ogromnie się z tego powodu cieszę, że ta Rzeczpospolita, z tym rządem, z tym parlamentem, ze mną jako prezydentem, takich zmian w polskim prawodawstwie dokonuje; takich zmian, które mają ułatwić to prawo wyboru - to prawo wyboru powrotu do ojczyzny. Nawet jeżeli się w niej nie urodziłem, ale jeżeli z tego właśnie kraju pochodzę, bo to jest moja ojczyzna i tak czuję w sercu - mimo, że urodziłem się, mieszkałem gdzieś daleko poza granicami na Wschodzie, bo tak zrządził los" - powiedział. "Cieszę się, że ten powrót do ojczyzny będzie teraz łatwiejszy" - wskazał prezydent. Dzień Flagi i Dzień Polonii To piękne i znamienne, że 2 maja Dzień Flagi oraz Dzień Polonii i Polaków za Granicą łączą się w sposób bardzo symboliczny - mówił prezydent Andrzej Duda na uroczystości, podczas której odznaczył osoby zasłużone dla Polonii oraz wręczył flagi państwowe organizacjom krajowym i polonijnym. Prezydent przekazał też pierwsze legitymacje uczniom z sobotniej szkoły im. Dywizjonu 303 w Sutton w Wielkiej Brytanii. Prezydent podkreślił, że 2 maja łączy w sobie dwa elementy. "Łączy w sobie wyjątkową cześć i radość z naszych biało-czerwonych barw z naszą wielką wspólnotą, pod którą wszyscy jesteśmy, pod którą wszyscy żyjemy na całym świecie, łączy nas Polaków w Dniu Flagi i w Dniu Polonii i Polaków za granicą" - mówił. "To piękne i znamienne, że te dwie uroczystości, chociaż przecież przyjęte w różnych latach łączą się właśnie 2 maja w sposób dla mnie osobiście bardzo symboliczny, łączą pamięć naszą o rodakach poza granicami i ich pamięć o nas jako tych, którzy w ich ojczyźnie mieszkają, w ziemi, z której się wywodzą często ich dziadkowie, rodzice, z naszymi barwami narodowymi, tak drogimi sercu każdego Polaka niezależnie od tego czy mieszka tu, na miejscu w Rzeczpospolitej, czy mieszka poza jej granicami" - powiedział prezydent. Podkreślił, że niekiedy poza granicami kraju barwy narodowe są "jeszcze bardziej wzruszające". "Zwłaszcza gdzieś daleko od Polski, na drugiej półkuli, gdzie spośród 20 mln naszych rodaków i ludzi polskiego pochodzenia żyjących na całym świecie mieszka także bardzo wielu" - powiedział prezydent. Podziękował za liczną obecność na wtorkowej uroczystości przedstawicieli Polonii i polskich organizacji działających poza granicami kraju.