Dera zapytany w Polsat News, czy prezydent Duda podpisze nowelę ustaw sądowych, odpowiedział: "Prezydent publicznie wypowiadał się o konieczności kontynuowania reformy wymiaru sprawiedliwości. Kwestia odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów jest jednym z fundamentów. Nie będzie dobrego wymiaru sprawiedliwości, jeżeli sędziowie nie będą odpowiadali przed prawem. W takiej sytuacji prezydent wielokrotnie wyraźnie mówił, że jest za kontynuacją reformy wymiaru sprawiedliwości". Dopytywany, czy prezydent podpisze nowelizację, Dera odpowiedział, że prezydent "wyraźnie o tym mówił". "Wyraźne stawienie się ponad prawem" Minister podkreślił, iż nie może być sytuacji, że sędzia, który popełnia przestępstwo, jest bezkarny, a to - jak ocenił - czwartkową uchwałą trzech izb SN "de facto to sobie załatwili". "Sędziowie próbują wmówić społeczeństwu, że żadnych orzeczeń Izby Dyscyplinarnej nie będą respektować. To jest wyraźne stawienie się ponad prawem i to nie może w Polsce funkcjonować" - mówił Dera. Dera podkreślił również, że w momencie, kiedy "część sędziów stawia się ponad prawem", potrzebne będą "bardzo poważne" rozmowy prezydenta, władzy ustawodawczej oraz wykonawczej. "Władza sądownicza postawiła się ponad władzą uchwałodawczą i wykonawczą. Trójpodział polega na równoważeniu tych władz i żadna z nich nie może powiedzieć, że mamy 'w nosie' konstytucję i ustawy, bo my będziemy decydowali, co jest zgodne z konstytucją, a co nie" - mówił minister. Uchwała Sądu Najwyższego i decyzja Sejmu W czwartek trzy izby Sądu Najwyższego odpowiedziały na pytanie prawne I prezes SN dotyczące rozbieżności w orzecznictwie SN, odnośnie statusu sędziów wyłonionych przez Krajową Radę Sądownictwa w obecnym składzie. Zgodnie z uchwałą SN, skład sądu jest nienależyty, gdy znajduje się w nim sędzia wyłoniony przez KRS w obecnym składzie. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przed dniem jej podjęcia ani do rozpoczętych już postępowań karnych. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN bez względu na datę ich wydania. Tego dnia Sejm opowiedział się przeciwko uchwale Senatu o odrzuceniu nowelizacji ustaw sądowych, rozszerzającej odpowiedzialność dyscyplinarną sędziów. Nowela trafi teraz do podpisu prezydenta.