Rada Dialogu Społecznego zastąpi komisję trójstronną Przed podpisaniem ustawy Komorowski podziękował - związkom zawodowym, pracodawcom i rządowi - za mądry i dobry kompromis. Ustawa wejdzie w życie po 14 dniach od ogłoszenia. Skład Rady powoła już nowy prezydent Andrzej Duda. Komorowski zaznaczył, że podpisanie ustawy o Radzie Dialogu Społecznego, przypadło na koniec jego kadencji. "Pragnę podziękować, że wspólnym wysiłkiem powstała także szansa, abym kończył moje posługiwanie, jako prezydent podpisując ustawę o Radzie Dialogu Społecznego. Chciałem serdecznie podziękować wszystkim, którzy do tego się przyczynili. Serdecznie dziękuję związkom zawodowym (...), serdecznie dziękuje pracodawcom, no i bardzo serdecznie dziękuję rządowi" - powiedział prezydent. Rada Dialogu Społecznego, zastępującą komisję trójstronną, ma być szansą na nowe otwarcie dialogu społecznego w Polsce. W odróżnieniu od komisji ma być ona ciałem niezależnym, w którym każda ze stron ma równe prawa. Powołana 21 lat temu, obecna Trójstronna Komisja do Spraw Społeczno-Gospodarczych będzie istniała do czasu powołania pierwszego składu RDS. W Radzie - tak jak w komisji - będą reprezentowane strona rządowa, pracowników i pracodawców. Członków wskażą związki zawodowe: Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, Forum Związków Zawodowych i NSZZ "Solidarność" - po ośmiu, a po sześciu organizacje pracodawców: Konfederacja Lewiatan, Pracodawcy RP, Business Centre Club i Związek Rzemiosła Polskiego. Premier wyznaczy ministrów, którzy znajdą się w Radzie. Wszystkich powoła prezydent, który będzie miał też w Radzie - z głosem doradczym - swojego przedstawiciela, podobnie jak prezesi NBP i GUS. Podpisana przez prezydenta Komorowskiego ustawa to efekt zainicjowanych przez związki zawodowe wspólnych prac ze stroną pracodawców, a później z rządem. Projekt powstał po tym, jak w czerwcu 2013 r. związki zawiesiły swój udział w komisji trójstronnej, uznając, że dialog w niej jest pozorowany, a rząd jedynie komunikuje swoje decyzje. Związkowy projekt ustawy o RDS po raz pierwszy prezentowano na spotkaniu u prezydenta Komorowskiego w październiku 2013 r. Potem własny projekt przedstawili pracodawcy, a następnie wspólny zespół wypracował jednolity tekst, przedstawiony rządowi. Sejm uchwalił ustawę o Radzie Dialogu Społecznego i innych instytucjach dialogu społecznego 25 czerwca, a potem wprowadził poprawki Senatu do ustawy. Nowe zasady w Mieszkaniu dla Młodych Komorowski podpisał nowelę ustawy o pomocy państwa w nabyciu pierwszego mieszkania przez młodych ludzi. Rządowy program "Mieszkanie dla Młodych" obejmie także rynek wtórny. Do tej pory z programu MdM można było skorzystać wyłącznie kupując mieszkanie lub dom na rynku pierwotnym - od dewelopera. Rząd argumentował takie ograniczenie tym, że program, poza wsparciem mieszkalnictwa dla ludzi młodych, ma również pobudzić gospodarkę przez zwiększenie inwestycji w budownictwie. Dlatego proponując zmiany w programie nie zmienił zasady, że program dotyczy tylko rynku pierwotnego. Taką zmianę wprowadzili dopiero posłowie; zyskała ona poparcie połączonych komisji: infrastruktury i finansów publicznych, które pracowały nad regulacją. Po wejściu w życie zmian z możliwości dofinansowania wkładu własnego będą mogli skorzystać członkowie spółdzielni mieszkaniowej, którzy podpiszą z nią umowę na budowę mieszkania i na tej podstawie wniosą wkład budowlany do spółdzielni w celu uzyskania prawa własności mieszkania. Dodatkowo dla rodzin wychowujących co najmniej troje dzieci przewidziano zwiększenie z 50 do 65 m kw. powierzchni mieszkaniowej, od której byłaby liczona dopłata do wkładu własnego. Zwiększono też wysokość dopłat do 30 proc. tzw. wartości odtworzeniowej mieszkania (obecnie jest to 15 proc.). Osoby i rodziny z dwójką dzieci będą mogły otrzymywać dofinansowanie wkładu własnego w wysokości 20 proc. tej wartości (obecnie też jest to 15 proc.). Ponadto zrezygnowano też z warunku dofinansowania tylko zakupu pierwszego mieszkania, a także limitu wieku w przypadku rodzin i osób wychowujących co najmniej troje dzieci w dniu składania wniosku o dofinansowanie wkładu własnego. Oznacza to, że z programu będą mogły skorzystać osoby i rodziny z trójką dzieci (lub większą ich liczbą), które wprawdzie mają mieszkanie, ale chcą kupić większy lokal, i w ten sposób poprawić swoje warunki bytowe. Takich rodziców i osób nie będzie dotyczył limit wieku - obecnie przynajmniej jeden z kupujących nie może mieć ukończonych 35 lat. Zwiększony został udział w programie osób bez zdolności kredytowej przez zniesienie zamkniętego katalogu osób mogących przystąpić do umowy kredytu w charakterze "dodatkowego kredytobiorcy". Będą mogły to być dowolne osoby - obecnie, jeśli nabywca, mimo dofinansowania wkładu własnego, nie ma zdolności kredytowej, to do umowy kredytu razem z nim może przystąpić tylko najbliższa rodzina, np. rodzice, rodzeństwo, ojczym, macocha lub teściowie. Dofinansowanie wkładu własnego ma też dotyczyć nabycia mieszkania, które powstało w wyniku przebudowy lub adaptacji, a nie tylko w wyniku budowy nowego obiektu budowlanego. Rozwiązanie to umożliwi objęcie programem przebudowanych lub zaadaptowanych budynków niemieszkalnych, strychów i starych kamienic. Rząd, żeby przeciwdziałać nadużyciom w korzystaniu z programu dopłat, przewidział w programie sankcje za dokonanie w ciągu 5 lat od dnia nabycia mieszkania wcześniejszej spłaty całości lub części kredytu. Jeśli kredytobiorca w okresie 5 lat od dnia ustanowienia lub przeniesienia własności mieszkania, spłaci całość lub część kredytu - w wysokości większej niż przyznane mu wsparcie - będzie musiał zwrócić część dofinansowania wkładu własnego. To nowe rozwiązanie ma wyeliminować przypadki, kiedy kredytobiorca zaciągał kredyt tylko po to, żeby skorzystać z programu. Ustawa ma wejść w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia. Na następnej stronie: kadencje w SN i Dzień Pamięci Ofiar Obławy Augustowskiej