- Mamy gotowy wniosek, złożymy go w momencie, gdy nowelizacja zostanie formalnie opublikowana. Sądzę, że nastąpi to jutro, albo pojutrze - powiedział Szmajdziński. Dodał, że wniosek będzie uzupełniony prośbą o tzw. zabezpieczenie powództwa. Jak tłumaczył, chodzi o to, aby przepisy nowelizacji nie obowiązywały do czasu rozpatrzenia zaskarżenia. Wcześniej posłowie przyjęli cztery z pięciu senackich zmian. W czasie głosowania na sali nie było posłów SLD. Przedstawiciele pozostałych klubów opozycyjnych - PO i PSL - byli, ale nie wzięli udziału w głosowaniu. Opozycja od kilku tygodni protestuje zarówno przeciwko zmianom w ordynacji, jak i trybowi prac nad nimi. Nowelizacja samorządowej ordynacji wyborczej wprowadza m.in. możliwość tworzenia grup list (bloków) i zawierania przez komitety wyborcze umów o wspólnym podziale mandatów. Znowelizowana ordynacja wyborcza do samorządów stanowi, że minimum dwa komitety wyborcze mogą utworzyć blok (grupę list) i zawrzeć umowę o wspólnym podziale mandatów. Bloki wyborcze można tworzyć tylko w wyborach do rad gmin liczących powyżej 20 tys. mieszkańców, oraz do rad powiatów i sejmików województw. W przypadku samodzielnych list wyborczych obowiązuje - tak jak dotychczas - 5-proc. próg wyborczy i tylko te listy zdobędą mandaty, które osiągną minimum takie poparcie. W wyborach do rady gminy i rady powiatu mandaty zdobędą te bloki, które uzyskają co najmniej 10-proc. poparcie w danej gminie czy powiecie. Natomiast w wyborach do sejmiku województwa w podziale mandatów będą uczestniczyć tylko te bloki, które zdobędą w skali województwa minimum 15-proc. poparcie. W ramach bloku mandaty będą przysługiwały tylko tym komitetom wyborczym, które przekroczą 5 proc. próg wyborczy. Zgodnie z senacką poprawką zaakceptowaną w środę przez Sejm, głosy tych komitetów, które 5 proc. progu nie przekroczą będą jednak wliczały się do wyniku całego bloku. W wersji nowelizacji, uchwalonej w sierpniu przez Sejm, głosy oddane na takie komitety miały nie wspierać wyniku bloku. Zobacz nasz raport specjalny "Bitwa o samorządy"