- Jest prawdą, że część ludzi, z którymi szliśmy wtedy razem, szybko zmieniła swoje przekonania, że stali się zwolennikami liberalnej Rzeczpospolitej. Ja ją nazywam Rzeczpospolitą dla bogatych. Bardzo dobrze, że miliony naszych rodaków odniosło sukces. Cieszmy się z tego. Ale należy pamiętać także o tych, którzy takiego sukcesu nie odnieśli, mimo że ciężko pracują, ciężką pracą pracują na chleb i często o tę pracę muszą się obawiać - mówił prezydent podczas uroczystości z okazji 29. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. Kaczyński zadeklarował, że dopóki będzie sprawował funkcję prezydenta, będzie opowiadał się za modelem Polski solidarnej. W czasie uroczystości przed bramą część zgromadzonych głośno buczała i gwizdała, kiedy padały nazwiska m.in. Lecha Wałęsy i marszałka Senatu Bogdana Borusewicza. Prowadzący uroczystość przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ "Solidarność" Krzysztof Dośla kilkakrotnie zwracał uwagę, że uroczystość odbywa się w miejscu, gdzie w 1970 r. pomordowano stoczniowców, ale nie uspokoiło to części zgromadzonych. Czytaj też: Prezydent o "akcie erekcyjnym wolnej Polski" Porozumienia sierpniowe były wielkim zwycięstwem