W czasie wtorkowej uroczystości na dziedzińcu Belwederu 50 osób zostało też mianowanych na pierwszy stopień oficerski; wśród nich jest osiem kobiet. - Cieszę się, że możemy razem, kolejny już raz, spotkać się, aby w sposób szczególny uczcić Biuro Ochrony Rządu i funkcjonariuszy, i powiedzieć parę ciepłych słów pod adresem tych, którzy na ogół starają się być mało widoczni, starają się być gdzieś w cieniu, aby służyć Polsce, zwiększając bezpieczeństwo najwyższych organów władzy państwowej, a także ważnych dla bezpieczeństwa Polski instytucji - powiedział Komorowski. Złotymi medalami za długoletnią służbę odznaczono cztery osoby: Jana Bogdana, Mirosława Łaszcza, Henryka Myszkowskiego i Marka Stefańskiego, pięć osób - Jacek Karpik, Regina Kępińska, Paweł Pieronkiewicz, Piotr Rękosiewicz i Ireneusz Wasiak - otrzymało srebrne medale. "Chciałbym nisko pochylić głowę" Dziewięć osób odznaczono Gwiazdą Iraku - medalem dla uczestników operacji poza granicami kraju. Medale otrzymali: Wiesław Bijata, Sławomir Bogacki, Dariusz Ciuchta, Jacek Czerniewski, Artur Kamola, Robert Kluge, Krzysztof Kowalczyk i Tadeusz Paluszkiewicz. Pośmiertnie odznaczony został Dariusz Michałowski, który zginął 10 kwietnia 2010 r. w katastrofie smoleńskiej; odznaczenie odebrała jego matka Teresa. - W sposób szczególny chciałbym nisko pochylić głowę i przekazać jak najserdeczniejsze uczucia matce funkcjonariusza BOR, który zginął, pełniąc służbę dla ojczyzny - mówił prezydent. Prezydent gratulował też wszystkim, którzy otrzymali pierwsze szlify oficerskie; życzył im dobrej i ciekawej służby. - Życzę wam i tych codziennych trudów służby, ale od czasu do czasu polecenia razem z prezydentem balonem - żartował. - To też może się zdarzyć i można to zapamiętać na całe życie - mówił prezydent, nawiązując do niedawnego lotu balonem z okazji 60. urodzin nad Biebrzą, w którym towarzyszyli mu funkcjonariusze BOR. Szef BOR dziękuje Szef BOR gen. Marian Janicki podziękował za to, że po raz kolejny doroczne święto BOR może się odbywać prezydenckiej siedzibie. Podkreślił, że działania, które BOR podejmowało w ostatnim roku, m.in. podczas polskiej prezydencji, są w kraju i za granicą wysoko oceniane - jak zaznaczył - nie tylko z powodów kurtuazyjnych. Generał zameldował też prezydentowi, że Biuro jest przygotowane do pracy podczas rozpoczynającego się w piątek Euro 2012. W uroczystości wzięli udział m.in. marszałek Sejmu Ewa Kopacz, b. prezydent Lech Wałęsa z żoną Danutą, ministrowie spraw wewnętrznych oraz transportu i szefowie służb specjalnych. Na dziedzińcu Belwederu były też rodziny funkcjonariuszy. BOR to kilkusetosobowa jednostka podporządkowana MSW. Jego zadaniem jest ochrona prezydenta, marszałków parlamentu, premiera, ministrów spraw zagranicznych, obrony narodowej i spraw wewnętrznych, szefa Kancelarii Prezydenta, a także delegacji innych państw. Szef MSW może też zlecić ochronę BOR innych osób "ze względu na dobro państwa". Święto Biura Ochrony Rządu przypada 12 czerwca i upamiętnia powstałą w 1924 roku Brygadę Ochronną, której zadaniem była ochrona prezydenta RP. Decyzję o utworzeniu Brygady podjęto po tragicznym w skutkach zamachu na urzędującego wówczas prezydenta Gabriela Narutowicza.