uważa, że pojęcia te należy rozumieć tak samo, jak w dotychczasowym polskim ustawodawstwie. Zdaniem prezydenta, słowa te są "zakorzenione" zarówno w języku prawnym, jak i potocznym. "Sformułowania, o których wyjaśnienie zwrócił się pan marszałek, w większości należą do pojęć zakorzenionych zarówno w polskim języku prawnym i prawniczym, a także języku potocznym, na co niewątpliwie wskazują ich istniejące, słownikowe definicje" - napisał Lech Kaczyński w piśmie skierowanym do marszałka Senatu. Zdaniem prezydenta, "znaczenie tych pojęć winno być zatem wywodzone przez pryzmat tzw. ustaw systemowych, piśmiennictwa prawniczego, jak również przyjętego przez ogół społeczeństwa rozumienia danego pojęcia".