"Pan prezydent Wałęsa, jego biuro, zwróciło się do nas, z prośbą do mnie, czy pan prezydent może lecieć razem ze mną samolotem na pogrzeb - i oczywiście się zgodziłem, bo był prezydentem Polski w czasie, w którym pan prezydent George H.W. Bush był prezydentem Stanów Zjednoczonych" - powiedział we wtorek dziennikarzom prezydent Duda w kuluarach Szczytu Klimatycznego COP24 w Katowicach. "Uważam, że jest to rzecz całkowicie naturalna i nie widzę w tym nic nadzwyczajnego" - dodał prezydent, który we wtorek po południu odwiedził polski pawilon na COP24. George H.W. Bush, w latach 1989-1993 prezydent USA, a wcześniej wiceprezydent w administracji Ronalda Reagana, zmarł 30 listopada wieczorem w wieku 94 lat. Zostanie pochowany z honorami państwowymi po kilkudniowych uroczystościach żałobnych w Waszyngtonie i w stanie Teksas. Środa 5 grudnia ma być w USA dniem żałoby narodowej. W środę trumna ze zwłokami George’a H.W. Busha zostanie przewieziona z Kapitolu do Narodowej Katedry Kościoła Episkopalnego, gdzie o godz. 11 czasu miejscowego (godz. 17 w Polsce) rozpocznie się nabożeństwo żałobne. Udział w nim weźmie prezydent USA Donald Trump z małżonką, przedstawiciele rządów, dyplomaci i najbliżsi zmarłego. Polskę będzie reprezentował m.in. prezydent Andrzej Duda. Jak mówił we wtorek rano PAP szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, prezydent Andrzej Duda przystał na prośbę b. prezydenta Lecha Wałęsy ws. wspólnego lotu państwowym samolotem na pogrzeb b. prezydenta USA George’a H.W. Busha. "Wydarzenia" Polsatu poinformowały w poniedziałek, że Lech Wałęsa dostał zaproszenie na uroczystości pogrzebowe byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych George'a H.W. Busha. Jak podano, Wałęsa poprosił Kancelarię Prezydenta i MSZ o pomoc w zorganizowaniu podróży; prośbę wysłał w poniedziałek przed południem.