- Jestem prezydentem RP, jestem, co oczywiste, Polakiem, jestem katolikiem. Arcybiskup Wielgus, jeśli ten ingres będzie, został mianowany przez Ojca Świętego arcybiskupem Warszawy, więc ja tam być muszę - powiedział prezydent. Podkreślił, że kościół jest autonomiczny jeśli chodzi o decyzje takie jak powoływanie m.in. metropolitów. - Państwo szanuję tę autonomię i jeśli będę tam obecny, to właśnie z tego to wynika - powiedział . Prezydent zaznaczył, że nie można tworzyć "całkowicie fałszywego wrażenia", że w Polsce podstawowy problem związany agenturą to jest problem osób duchownych". Jak dodał, czytając materiały publikowane w internecie, czy "w tej, czy w innej gazecie, można by dojść do wniosku, że w Polsce najważniejszym probleme jeśli chodzi o lustracje są duchowni". W czwartek kościelna komisja historyczna i komisja skierowana do IPN przez zapoznały się z dokumentami wywiadu PRL na temat abpa Wielgusa. 68 stron dokumentów opublikowała na stronie internetowej "Gazeta Polska". Opisała je także "Rzeczpospolita". Są w nich dowody na to, że Wielgus współpracował z wywiadem PRL. Raport specjalny: Agenci w Kościele