Prezydent mówił dziennikarzom w Krakowie, że nie jest członkiem PO i stara się zachować dystans do sporów wewnątrzpartyjnych, jak i pomiędzy partiami. - Jestem zainteresowany, jako prezydent, aby istniała w Polsce stabilna scena polityczna zarówno, jeśli chodzi o relacje wewnątrz koalicji, relacje wewnątrz rządu, ale także wewnątrz partii politycznych - podkreślił Komorowski. Jak dodał, każdy rozłam, niezależnie, czy w PiS, PO, czy na lewicy, "zawsze powinien budzić wątpliwości prezydenta". - Więc ja sekunduję partiom, żeby zachowały jedność i zdolność do współdziałania pomiędzy sobą - zaznaczył Komorowski. Zgodnie z decyzją sobotniej Rady Krajowej PO, kandydatów na szefa Platformy, można zgłaszać do 7 lipca do godz. 12. Do tej pory chęć startu zadeklarowali Donald Tusk i Jarosław Gowin. Kandydować nie będzie wiceszef PO Grzegorz Schetyna. Nowy przewodniczący PO zostanie wybrany bezwzględną większością głosów, w wyborach powszechnych. Członkowie PO (jest ich około 40 tysięcy) będą głosować korespondencyjnie lub przez internet. Wyniki głosowania mają być znane 23 sierpnia. Jeśli żaden z kandydatów takiej większości nie uzyska, odbędzie się druga tura wyborów, w której weźmie udział 2 kandydatów z najwyższym poparciem. Jeśli dojdzie do II tury, jej wyniki będą ogłoszone 11 października.