, który według danych rosyjskiej Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), zdobył w niedzielnych wyborach prezydenckich 70,28 proc, głosów. - Pan prezydent nie jest człowiekiem, który nadmiernie szafuje gratulacjami z okazji zwycięstwa w wyborach, co odczuliśmy my jako Platforma Obywatelska i premier Donald Tusk - powiedział . - Myślę, że Rosja nie powinna się czuć dyskryminowana. Minister zapowiedział, że będzie namawiał prezydenta, by pogratulował Miedwiediewowi zwycięstwa, "najpóźniej w dniu objęcia przez niego urzędu".