Andrzej Duda zapowiedział też, że dążąc do zapewnienia równych szans wszystkim walczącym z problemem niepłodności, na początku stycznia złoży projekt ustawy zapewniający finansowanie ze środków publicznych także innych metod leczenia. Wcześniej tego samego dnia abp Gądecki zwrócił się do prezydenta z prośbą o odmowę podpisania ustawy lub skierowanie jej do TK. W specjalnym oświadczeniu abp Gądecki nazwał metodę in vitro "eksperymentowaniem na człowieku" i zaapelował o "stworzenie narodowego programu prawdziwego leczenia niepłodności". Abp Stanisław Gądecki: Niezrozumienie całego problemu Komentując decyzję prezydenta abp Gądecki powiedział w TVN24, że "oświadczenie o in vitro zostało przygotowane właśnie w związku z tym, że ludzie mają trudności w zrozumieniu tego problemu". - Dlatego, że nie rozumieją tych kwestii bioetycznych, które są dość skomplikowane - powiedział. Według abp. Gądeckiego, "zasadniczo każdy rozumuje tak: lepiej mieć dziecko, niż dziecka nie mieć". - O naprotechnologii też nic specjalnie się nie mówi - zaznaczył. - W podobny sposób problem traktuje pan prezydent, myśląc o tym, że lepiej, żeby były dzieci, niż żeby tych dzieci nie było - ocenił. Zdaniem abp. Gądeckiego, "to wskazuje też na niezrozumienie całego problemu, który, niestety, do tej świadomości chrześcijańskiej nie dotarł". - Być może to jest za szybko. Być może potrzeba więcej czasu, żeby wytłumaczyć i tego pozytywnego rezultatu się spodziewać. Praktycznie ta decyzja prezydenta wygląda tak, jakby (to było) pójście za głosem tłumu, bez oglądania się na same kwestie bioetyczne - stwierdził. Andrzej Duda zdecydował w sprawie in vitro Informację o decyzji Andrzeja Dudy przekazała w piątek wieczorem Kancelaria Prezydenta RP. Jak czytamy w oświadczeniu, prezydent RP złożył podpis pod trzema ustawami. Pierwsza to ustawa z dnia 29 listopada 2023 r. "o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych". Przewiduje ona m.in. finansowanie metody in vitro z państwowego budżetu. "Podejmując decyzję o podpisaniu ustawy z dnia 29 listopada 2023 r. o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, będącej inicjatywą obywatelską, Prezydent brał pod rozwagę fakt, że metoda in vitro w ocenie części społeczeństwa budzi wątpliwości natury etycznej. Wobec wyzwań demograficznych, dążąc do zapewnienia równych szans wszystkim walczącym z problemem niepłodności, także tym chcącym korzystać z innych metod leczenia, Prezydent zapowiada złożenie projektu ustawy zapewniającego finansowanie ich ze środków publicznych" - poinformowała Kancelaria Prezydenta. W sieci zaroiło się od komentarzy dotyczących kroku podjętego przez prezydenta. "Cywilizacja śmierci odniosła sukces. Prezydent A. Duda podpisał nowelizację ustawy in vitro ze środków publicznych" - czytamy na stronie Radia Maryja. W porannym wydaniu "Informacji dnia" w telewizji TRWAM ustawę nazwano "uderzającą w godność ludzką". Komentarze posypały się także wśród polityczek i polityków koalicji rządzącej. "Gratulacje dla inicjatorów i wszystkich, dzięki którym to mogło się ziścić! In vitro to szczęście!" - napisała w mediach społecznościowych marszałkini Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska. Głos zabrała także Agnieszka Pomaska, posłanka KO, jedna z inicjatorek wprowadzenia nowelizacji ustawy. "To sukces wszystkich, którzy wierzyli, że presja społeczna ma sens, a szansę na dziecko powinien mieć każdy, bez względu na stan finansów. Dziękujemy za każdy podpis pod tym Obywatelskim Projektem i Wasze wsparcie!" - napisała. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuł!