- Westerplatte - mówił Komorowski - "to ważny skrawek polskiej ziemi, ważny dla polskiego doświadczenia, ważny z punktu widzenia polskiej dumy i honoru". Ale - jak zaznaczył - jest to także "ważny kawałek ziemi europejskiej". Westerplatte jest również ważnym źródłem szczególnego doświadczenia nie tylko dla Polaków i Niemców, ale i całej Europy - podkreślił Komorowski. Tutaj - mówił prezydent - runął świat, 71 lat temu wywróciło się wszystko, co było podstawą egzystencji narodów, państw, ludzi. Jak zaznaczył, to na Westerplatte "runął ład polityczny, zawaliły się państwa, rozpoczął się najstraszniejszy okres w dziejach Europy", który przyniósł stratę kilkudziesięciu milionów ludzi. - Jest coś szczególnego w scenariuszach dziejów pisanych przez Pana historii, bo przecież to w Gdańsku, na polskim wybrzeżu też jest ten wielki szmat ziemi, od którego rozpoczęła się skuteczna walka, skuteczna droga ku wolności - mówił prezydent. W tym kontekście wspomniał wtorkowe obchody 30. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych. - Zaledwie wczoraj obchodziliśmy piękną, radosną uroczystość przypomnienia rocznicy Porozumień Gdańskich, wspomnienia tych chwil, kiedy wielki, wspaniały zryw naszego narodu przyniósł wolność Polsce, ale przecież rozpoczął również erozję systemu komunistycznego, zakończył się runięciem Muru Berlińskiego - podkreślił Komorowski. Wspominając wydarzenia sprzed 71 lat - powiedział prezydent - warto widzieć w nich "również potwierdzenie mądrości ojców założycieli Unii Europejskiej, którzy przecież mówili: nie było Europy, była wojna - ta wojna, która tu się rozpoczęła". - Przecież to doświadczenie, także tu z Westerplatte, było doświadczeniem, które legło u podstaw determinacji w budowie nowego, lepszego świata europejskiego, w którym sąsiedzi nie muszą się siebie bać nawzajem, kiedy siła integracji, tego co wspólne powoduje, że wszyscy czują się bezpieczniejsi - powiedział Komorowski. - Nie było Europy, była wojna. Dzisiaj jest Europa, dzisiaj my możemy również czuć się bezpieczniejsi, możemy lepiej, skuteczniej zagospodarowywać i polską wolność (...) i możemy odważniej myśleć o bezpieczeństwie i o mądrym zagospodarowywaniu wolności całej Europy - mówił prezydent. Dlatego - dodał - cieszy się, że na Westerplatte "trwa pamięć o tym straszliwym momencie, w którym świat runął, ale także trwa pamięć o tym, że w momentach zasadniczych potrafiliśmy odzyskać to wszystko, co tu przecież runęło". Jak podkreślił, odzyskaliśmy wolność, zaufanie do świata, głęboką wiarę, że świat idzie w dobrą stronę. - Nie było Europy, była wojna. Możemy razem czuć się bezpieczni: jest Europa, wojna jest doświadczeniem historycznym - zakończył Komorowski. Abp Głódź: Niech to będzie miejsce pokoju Niech to miejsce stanie się miejscem pokoju - powiedział o świcie na Westerplatte metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź. - Świt na Westerplatte i świt w Wieluniu wpisał się w cały holocaust drugiej wojny światowej. Tu padły strzały, w Wieluniu w tym samym czasie padały bomby - powiedział Głódź. - To są miejsca, które rozpoczęły dramat drugiej wojny światowej; tu się zaczęło i tu w dużej mierze się kończyło, bo przecież przyszedł moment, kiedy w tym miejscu stanął wysłannik pokoju Jan Paweł II. Cywilizacja śmierci zmierzyła się z cywilizacją życia - mówił abp Głódź. Podkreślił, że dzisiaj drogi polskich i niemieckich żołnierzy "krzyżują się inaczej" - żołnierze Bundeswehry idą z Warszawy z pielgrzymką do Częstochowy - a więc w stronę Wielunia. - Niech to miejsce stanie się miejscem pokoju, bowiem tutaj doszło do pojednania żołnierzy niemieckich i naszych żołnierzy - zaapelował metropolita gdański.