Prezydent poinformował też, że w przyszłym tygodniu ma spotkać się z prezydentami Czech i Słowacji w Wiśle, gdzie będzie rozmawiał również o zimowej olimpiadzie w 2022 roku. - Jestem przekonany, że prezydenci obu krajów, jeśli ich rządy podejmą stosowne działania, z największą przyjemnością poprą organizację olimpiady w regionie tatrzańskim - powiedział Komorowski. Bukowina Tatrzańska przykładem dla Polski Prezydent w Bukowinie Tatrzańskiej spotkał się z lokalnymi przedsiębiorcami, samorządowcami i ludźmi kultury. - Tu na Podhalu widać, że charakter góralski i skłonność do indywidualizmu przynosi dobre efekty, jeśli styka się z umiejętnościami ludzi szukania formuły współdziałania, aby lepiej rozwiązywać sprawy wspólne i lepiej zagospodarowywać to, co jest wspólne - podkreślił Komorowski. Jak zaznaczył prezydent, wiele miejscowości w Polsce z powodu braku współdziałania mieszkańców nie umie w porę wykorzystać swoich możliwości. - Są i takie przykłady w Polsce, gdzie niezgoda rujnuje - powiedział. Komorowski zwrócił uwagę, że w Białce Tatrzańskiej - na wspólną inwestycję, jaką jest bardzo dobrze prosperująca stacja narciarska, zgodziło się ponad 300 osób, właścicieli terenów położonych pod stokami narciarskimi. - Gmina Bukowina Tatrzańska staje się dobrym przykładem dla całej Polski i wyznacznikiem standardów - oświadczył prezydent, dodając, że należy proponować coraz lepsze usługi i mieć odwagę konkurowania między sobą, a także z naszymi sąsiadami zza południowej granicy. Komorowski wyraził nadzieję, że Podhale będzie się nadal prężnie rozwijało w oparciu o swoje naturalne bogactwa, jakim są góry i złoża wód geotermalnych. - Jest jeszcze wiele możliwości tkwiących w tym regionie jak organizacja zimowej olimpiady. To są zadania na miarę realnych możliwości, jeżeli za tym stoi determinacja, umiejętność wydobycia tego, co w nas jest siłą, a nie słabością - podkreślił prezydent. "Współpraca się opłaca" Twórca ośrodka narciarskiego Kotelnica i kompleksu basenów geotermalnych w Białce Tatrzańskiej Józef Dziubasik przypomniał, że sukces ośrodka rozpoczął się od współpracy 50 właścicieli ziemi, którzy odważyli się zainwestować w wyciągi narciarskie. - Potem już było łatwiej, bo sąsiedzi brali przykład, że współpraca się opłaca - mówił Dziubasik. W ślad sukcesu mieszkańców Białki Tatrzańskiej poszli ich sąsiedzi z Bukowiny, Jurgowa, Czarnej Góry, Cichego i Witowa, którzy również zainwestowali w budowę stacji narciarskich. Dziubasik zwrócił uwagę, że kolejnym krokiem współpracy, powinno być zjednoczenie wszystkich ośrodków narciarskich pod wspólnym skipassem. Na razie wspólny skipass ma na Podhalu pięć ośrodków narciarskich. "Warto tu jeździć na nartach" Prezydent wcześniej odwiedził także Białkę Tatrzańską, gdzie namawiał Polaków do wypoczynku w rodzimych górach. - Można się tu wyleczyć z wszelkich polskich kompleksów, bo to jest koronny dowód na to, że potrafimy wiele dobrych rzeczy zrobić - powiedział prezydent. - Zachęcam wszystkich kolegów polityków, wszystkich Polaków do tego, aby zanim się wybiorą w Alpy, Apeniny albo w Pireneje, żeby najpierw przyjechali w polskie góry. Warto tutaj jeździć na nartach, bo tutaj widać, że zgoda buduje - dodał Komorowski. Przypomniał, że stacje narciarskie w Białce Tatrzańskiej powstały dzięki zgodzie ponad trzystu właścicieli gruntów usytuowanych pod stokami. - Udało się uzyskać zgodę i udało się inwestorom przekonać współmieszkańców, że warto wiele rzeczy zrobić razem dla dobra wspólnego, dla dobra całego powiatu tatrzańskiego i regionu. Życzę wszystkim, aby ta inwestycja i następna przynosiła satysfakcję i dużo pieniędzy - zaznaczył prezydent. Olimpiada w zasięgu naszych możliwości? Pytany o zimową olimpiadę w 2022 r., o organizację której zabiega Kraków wraz z Zakopanem i innymi podgórskimi miejscowościami, powiedział, że starając się o organizację takiego wydarzenia, już dziś na ten cel trzeba przeznaczyć pewne środki finansowe. - To jest rodzaj wpisowego, to jest kaucja, którą trzeba wpłacić, samemu będąc głęboko przekonanym, że to jest w zasięgu naszej możliwości. Sądzę, że musi być decyzja rządowa, muszą być też decyzje cząstkowe, samorządowe, które by czyniły rejon Podhala, a może szerzej i innych regionów np. śląskiego, przygotowanych do dźwignięcia tak wielkiej odpowiedzialności - powiedział prezydent. W jego ocenie przystępując do starań o organizację olimpiady, jest potrzeba koordynacji i zbudowania zdolności do współdziałania. - Przy mądrym konkurowaniu, ale i współdziałaniu z naszymi sąsiadami słowackimi, bez których nigdy tej olimpiady nie moglibyśmy zrobić, bo nasze góry nie są aż tak wielkie i tak rozległe, jak Tatry słowackie - mówił prezydent. Pod koniec października ubiegłego roku szefowie komitetów olimpijskich Polski i Słowacji oraz prezydent Krakowa podpisali list intencyjny w sprawie organizacji zimowych igrzysk w 2022 roku w stolicy Małopolski. Według projektu konkurencje rozgrywane na lodzie oraz oficjalne ceremonie - otwarcia i zamknięcia igrzysk - mają się odbyć w Krakowie i okolicy, zaś narciarstwa klasycznego oraz biathlonu i snowboardu w Zakopanem. Słowacy mieli by zorganizować rywalizację w konkurencjach alpejskich, jak i częściowo turniej hokejowy.