Nominacja generała Andrzejczaka była - jak napisano w piątkowym komunikacie - konsultowana między prezydentem a szefem MON, a także uzgodniona z wojskowymi. Nominacja ma związek z planowanymi zmianami w systemie kierowania i dowodzenia armią. Przygotowany przez MON i BBN projekt zmian ustawowych przewiduje przywrócenie szefowi SGWP roli pierwszego dowódcy. W dalszej kolejności zapowiedziano przywrócenie odrębnych dowództw rodzajów sił zbrojnych, zlikwidowanych poprzednią reformą Nowy szef SG to doświadczony oficer. Generał Rajmund Andrzejczak służył między innymi w Iraku i Afganistanie, a od dwóch lat dowodził 12. Szczecińską Dywizją Zmechanizowaną. "Trzeba wdrożyć nowy system" Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda wręczył także akt odwołania ze stanowiska dotychczasowemu Szefowi Sztabu Generalnego generałowi Leszkowi Surawskiemu. Generał został również odznaczony przez prezydenta Krzyżem Komandorskim Orderem Odrodzenia Polski. Dziękując dotychczasowemu szefowi SGWP prezydent zaznaczył, że realizował on swoje zadania "znakomicie". Podkreślił też, że stanowisko szefa SGWP wiąże się z licznymi trudnościami, które w najbliższym czasie będzie trzeba pokonać. - Trzeba wdrożyć nowy system kierowania i dowodzenia polską armią, aby nie doszło do żadnych zaburzeń - podkreślił prezydent Andrzej Duda po wręczeniu nominacji. Zauważył, że "czas przemian jest zawsze czasem trudnym". - Te przemiany realizujemy i to na wielu polach. Realizujemy te przemiany po pierwsze przez to, że zmieniła się sytuacja Polski - mamy w ciągu ostatnich dwóch lat stałą obecność sojuszniczą na naszym terytorium, czego do tej pory nie było. W związku z tym ta konieczność współpracy, synchronizowania naszego działania razem z działaniami wojsk sojuszniczych stała się jeszcze bardziej istotna - podkreślił Andrzej Duda.