Reklama

Prezydent: Łączymy się z mieszkańcami Koszalina po tej straszliwej stracie

Chciałbym, abyśmy w sposób szczególny spojrzeli na Koszalin; idąc w Orszaku Trzech Króli łączymy się z nimi w myślach, w bólu i w modlitwie po tej straszliwej stracie - mówił w niedzielę prezydent Andrzej Duda w Wadowicach, nawiązując do ostatnich wydarzeń w Koszalinie.

W piątek po godz. 17.00 w tzw. escape roomie w Koszalinie doszło do pożaru, w którym zginęło pięć dziewcząt, uczennic gimnazjum, jeden mężczyzna jest ciężko poparzony. Po tragicznym pożarze niedziela jest dniem żałoby w Koszalinie. Odwołane są wszystkie wydarzenia kulturalne. Biskup diecezjalny Edward Dajczak odwołał orszak Trzech Króli, który miał przejść ulicami miasta.

Do wydarzeń w Koszalinie nawiązał podczas niedzielnej uroczystości w Wadowicach prezydent Duda. "Chciałbym, abyśmy w tym roku także w sposób szczególny spojrzeli na drugą stronę naszego kraju, żebyśmy spojrzeli na Koszalin, gdzie mieszkańcy w tym roku w marszu Trzech Króli, jako marszu radości, w tym wspaniałym, barwnym orszaku nie pójdą ze względu na tragedię, która spotkała ich wspólnotę" - mówił prezydent.

Reklama

"Bo to jest marsz rodzin, to jest orszak, w którym idą dzieci, idzie ich rodzeństwo, w którym idą ich rodzice, dziadkowie, mieszkańcy miast, miasteczek, wsi, u nich nie pójdą, bo tak straszliwą stratę ponieśli w ostatnich dniach" - dodał.

Prezydent Duda zapewnił też podczas wystąpienia, że idąc w Orszaku Trzech Króli w Wadowicach "łączymy się także z nimi". "W myślach, w bólu po tej straszliwej straci i w modlitwie, i że o nich pamiętamy" - mówił.

Prezydent wyraził też nadzieję, abyśmy zawsze wspólnotą pozostali. "Wspólnotą myślenia wzajemnie o sobie, wspólnotą bycia razem, wspólnotą rozumienia się nawzajem, bo to jest także istota Orszaku i Marszu Trzech Króli, i to jest także istota w ogóle Święta Objawienia Pańskiego i Święta Trzech Króli" - mówił.

PAP

Reklama

Reklama

Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy