Schnepf ma być ambasadorem w Hiszpanii i Andorze. Do jego wyjazdu dojdzie jednak prawdopodobnie dopiero pod koniec roku. Z ustaleń serwisu tvp.info wynika, że jako wiceszef MSZ chce jeszcze pojechać na wrześniową sesję ONZ i październikowy szczyt UE-Azja. Nominacja dla Schnepfa została podpisana 20 sierpnia. Razem z nim prezydencki podpis uzyskała jeszcze czwórka kandydatów: Michał Murkociński (Syria), Andrzej Jaroszyński (Australia), Krzysztof Olendzki (Tunezja) i Jacek Perlin (Kolumbia). Na tym jednak nie koniec. Lech Kaczyński zaakceptował bowiem także wyjazd Tomasza Niegodzisza do Libanu i Wojciecha Zajączkowskiego - do Rumunii. W tej sytuacji na podpis prezydenta czekają już tylko dwie osoby: Piotr Kłodkowski (Indie) i Andrzej Krawczyk (Słowacja). Lech Kaczyński zapowiedział jednak, że kandydatura tego ostatniego na pewno nie zostanie zaakceptowana.