Parze prezydenckiej towarzyszyli m.in. były prezydent Lech Wałęsa z małżonką Danutą, Karolina Kaczorowska - wdowa po ostatnim prezydencie na uchodźstwie Ryszardzie Kaczorowskim oraz kard. Stanisław Dziwisz. Modlitwę przed grobem św. Jana Pawła II prowadził kard. Kazimierz Nycz. Para prezydencka wraz z delegacją i obecnymi tam pielgrzymami odmówili "Ojcze nasz" i "Pod twoją obronę" m.in. w intencji ojczyzny. Para prezydencka następnie uda się na plac Św. Piotra, gdzie o godz. 10 rozpocznie się msza dziękczynna za kanonizacje papieży. Od niedzieli przed grobowcem w kaplicy św. Sebastiana hołd nowym świętym oddały tysiące wiernych. W związku z niedzielną kanonizacją zmienione zostały napisy na grobach obu papieży. W miejsce słowa "błogosławiony" pojawił się napis "święty". O godz. 10.14 w niedzielę papież Franciszek ogłosił świętymi Jana XXIII i Jana Pawła II. We mszy kanonizacyjnej uczestniczyło ok. 800 tys. wiernych. Był emerytowany papież Benedykt XVI. Franciszek nazwał nowych świętych "ludźmi mężnymi". O Janie Pawle II powiedział też, że to "papież rodziny". Niedzielne wydarzenia w Rzymie - nazwane przez tamtejsze media "kanonizacją stulecia" - były śledzone również w innych państwach świata. Wyjątkowe postaci nowych świętych oraz udział w uroczystościach dwóch papieży sprawił, że kanonizacja była wydarzeniem niezwykłym - ocenił bp Tadeusz Pieronek. Według metropolity lubelskiego abp. Stanisława Budzika kanonizacji towarzyszyło "ogromne poczucie wdzięczności i radości", które odczuwało się w ostatnich dniach na ulicach Rzymu.