Dziś prezydent Kazachstanu Nursułtan Nazarbajew rozpoczyna dwudniową wizytę w Polsce. W Warszawie spotka się między innymi z prezydentem Andrzejem Dudą, a także premier Beatą Szydło. Wizycie będzie towarzyszyć także Polsko-Kazachstańskie Forum Gospodarcze. Wiceminister rozwoju Radosław Domagalski powiedział IAR, że planowane jest podpisanie kilu umów handlowych na razie o charakterze bardziej deklaracyjnym. "Natomiast mamy nadzieję, że to otworzy szanse polskim na inwestycje, na eksport do Kazachstanu" - uzupełnił. W jego opinii, nasza branża spożywcza ma spore szanse, by zaistnieć na rynku kazachskim. Wskazał również na polskich dostawców maszyn i urządzeń. W pierwszym półroczu obroty handlowe między Polską i Kazachstanem wyniosły 383 mln dolarów, w tym polski eksport do tego kraju 154 miliony dolarów, a import 229 milionów dolarów. Z danych resortu rozwoju wynika, że do Kazachstanu sprzedajemy między innymi wyroby przemysłu elektromaszynowego, chemicznego oraz artykuły rolno-spożywcze, sprowadzamy głównie produkty mineralne. W przyszłym roku Kazachstan będzie gospodarzem Wystawy Światowej Expo. "Niepotrzebna nobilitacja" Balli Marzec ze Wspólnoty Kazachskiej powiedziała IAR, że Polska powinna upomnieć się o los Kazachów, choćby ze względu na zsyłki Polaków do tego kraju w czasach stalinowskich. Jak mówiła, reżim Nursułtana Nazarbajewa łamie prawa człowieka, ogranicza swobody obywatelskie, a swoich przeciwników wtrąca do więzień. Dodała, że Kazachstan jest też przeżarty wszechogarniającą korupcją. Marzec podkreśliła, że jej organizacja popiera współpracę między oboma krajami, natomiast doświadczenia z rządzącym od 25 lat Nursułtanem Nazarbajewem pokazują, że wysiłki na rzecz rozwoju dwustronnych stosunków nie przynoszą skutków. Rozmówczyni IAR zaznaczyła, że przyjmowanie prezydenta Kazachstanu przez Polskę - duży europejski kraj- jest formą jego niepotrzebnej nobilitacji. Pikieta rozpocznie się o godzinie 12. przed Pałacem Prezydenckim.