Prezydent przypomniał, że pontyfikat papieża z Polski rozpoczął się, gdy w jego kraju obowiązywał system komunistyczny, a Kościół i obywatele poddawani byli represjom. - Dla wielu z nas pontyfikat Jana Pawła II był pontyfikatem drogi do polskiej wolności, a następnie drogi poprzez wolność. Pontyfikat Jana Pawła II, jego zdecydowana postawa wobec komunizmu, miała ogromny wpływ na wielki ruch "Solidarności". Gdy Polska była już suwerennym państwem, papież wciąż dawał nam bardzo istotne wskazania, jak żyć w świecie wolnych ludzi, w wolnym państwie. Jak łączyć wolność z odpowiedzialnością za siebie samego, ale także za rodzinę, społeczność lokalną, wspólnotę wiary i wspólnotę narodową. Te nauki były nam bardzo potrzebne. Dla mnie ten przekaz wolności i odpowiedzialności był źródłem ogromnej nadziei i siły - powiedział Komorowski. Dodał, że po 1989 r. Jan Paweł II wskazywał Polakom, jak najlepiej zagospodarowywać wolność. - Wydarzeniem bez precedensu było słynne przemówienie papieża w polskim Sejmie, w którym jednoznacznie poparł integrację europejską. Wyrażał też wiele troski o zachowanie świata ewangelicznych wartości, coraz silniej konfrontowanych z nowymi tendencjami, modami, napływającymi z zewnątrz. Jan Paweł II wciąż powtarzał, że człowiek obdarzony jest wolną wolą i sam podejmuje decyzje. Powinien jednak wykorzystywać tę wolność w połączeniu z poczuciem odpowiedzialności za siebie i za innych, zgodnie z duchem Ewangelii - podkreślił prezydent. Komorowski ocenił także, że papież z Polski zdecydowanie bronił życia, ale jednocześnie nie podejmował prób narzucania wszystkim rozwiązań najbliższych ludziom wierzącym. - Myślę, że w ten sposób wskazywał, jak połączyć chrześcijańską odpowiedzialność z mądrością polityczną, co zaowocowało zbudowaniem w Polsce rozwiązania prawnego chroniącego życie nienarodzone w stopniu wyższym, niż w innych krajach europejskich - dodał. Zdaniem prezydenta, nauczanie Jana Pawła II jest nadal aktualne i obecne w świadomości wielu ludzi. - Te przeżycia, emocje związane z papieżem, w nas wszystkich nadal dają o sobie znać. Jestem przekonany, że długo jeszcze będą dawały wiele do myślenia i przeżywania. Elementy nauczania Jana Pawła II będą kształtowały postawy kolejnych pokoleń. Potrzebujemy jego silnego autorytetu, wzorca osobowości, potrzebujemy odwołania do źródeł naszych dobrych polskich emocji - powiedział. Komorowski uważa, że kanonizacja Jana Pawła II niesie także przesłanie dla wyznawców innych religii i niewierzących. - Będzie to także uroczystość kanonizacyjna Jana XXIII, który był inicjatorem Soboru Watykańskiego II. Doprowadził on do wielkich zmian Kościele, takich jak otwarcie na dialog ekumeniczny czy szukanie porozumienia z niewierzącymi. Jan Paweł II z ogromną energią podjął wyzwania Soboru. Wspólna kanonizacja Jana XXIII i Jana Pawła II będzie miała istotny wpływ na wzmocnienie relacji między różnymi wyznaniami. Może zachęci do patrzenia na ludzi innej wiary jako na braci, a nie na konkurentów, czy przeciwników, by pokusę pogłębiania podziałów przezwyciężać szukaniem tego, co wspólne, także w kręgu naszej wspólnoty narodowej, naszego Kościoła - podkreślił. Prezydent odniósł się także do relacji Kościół-państwo, które - jak powiedział - powinny być oparte na zasadzie przyjaznego rozdziału i wzajemnego poszanowania autonomii. - Niezależność Kościoła od państwa i niezależność państwa od Kościoła jest fundamentem systemu demokratycznego i fundamentem dobrego funkcjonowania Kościoła w państwie demokratycznym. Komunizm był wrogiem Kościoła. To był czas wrogiego, a nie przyjaznego rozdziału. Dzisiaj wolność wyznania i sumienia jest jednym z fundamentalnych praw człowieka w demokracji - powiedział. - Oznacza to zdolność do współdziałania, ale również konieczność wzajemnego szacunku. Kościół, ludzie Kościoła, nie tylko hierarchowie, muszą umieć i chcieć szanować państwo polskie, jego prawa. Ale państwo demokratyczne musi szanować Kościoły i potrzeby ludzi wiary. Potrzebna jest do tego wola współdziałania i wzajemny szacunek. Potrzebne jest rozumienie odmiennych, ale często uzupełniających się ról do odegrania we współczesnym świecie. Państwo ma swoje zadania, Kościół ma swoje cele. Trzeba działać tak, aby je w jak największym stopniu godzić - dodał Komorowski.