Prezydent zaznaczył podczas swojego przemówienia, że dwudziestolecie to czas "eksplozji polskiej literatury, polskiego teatru, polskiej nauki, malarstwa", ale także "osiągnięć przemysłowych". Lech Kaczyński zwrócił uwagę na sukcesy polskiej nauki, m.in. w dziedzinie socjologii, filozofii prawa, matematyki. - To były dziedziny, w których odnosiliśmy wtedy sukcesy na dużą międzynarodową skalę - mówił. - To, czego bym mojej dzisiejszej ojczyźnie życzył, to żeby było podobnie - podkreślił prezydent. W jego ocenie okres międzywojenny przyniósł "dosyć dużo osiągnięć związanych z postępem technicznym". Prezydent podkreślał, że Polska produkowała wówczas nowoczesne samoloty, zaczęła produkować samochody, bardzo szybko powstało radio. - To szczególne czasy, choć trwały krótko, w istocie niewiele dłużej niż trwa obecnie od 1989 nasza pełna niepodległość - powiedział Lech Kaczyński. Robert Kostro, dyrektor Muzeum Historii Polski, które zorganizowało wystawę, podkreślił, że ekspozycja ma nie tylko przypomnieć "radosne wydarzenia z jesieni 1918 roku", ale też pokazać, w jaki sposób Polacy potrafili "zagospodarować niepodległość". - Chcemy przyjrzeć się również temu, w jaki sposób nasi ojcowie i dziadowie zagospodarowali dar wolności, a przede wszystkim w jaki sposób radzili sobie z szybkimi przemianami społecznymi i technologicznymi, które zachodziły w świecie - mówił dyrektor. W uroczystości otwarcia wystawy polskie władze reprezentowali m.in. marszałek Senatu Bogdan Borusewicz oraz minister kultury Bogdan Zdrojewski. Po zakończeniu uroczystości zaproszeni goście udali się na lunch wydany przez prezydenta i jego żonę na cześć szefów delegacji zagranicznych, które uczestniczą we wtorkowych obchodach 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.