Prezydent był pytany przez dziennikarzy portalu Interia Krzysztofa Fijałka i Pawła Czuryło, czy w jego opinii należałoby powołać ministerstwo do spraw europejskich. Andrzej Duda zaznaczył, że nie opowiedziałby się przeciwko takiej koncepcji. - Polska jest członkiem Unii Europejskiej, zatem polityka europejska powinna zajmować istotną pozycję - argumentował. Jednocześnie zaznaczył, że kluczowa rola należy w tej kwestii do rządu. "Jeżeli rząd zdecyduje o powołaniu ministerstwa ds. Unii Europejskiej, na pewno nie będę miał nic przeciwko temu, bo takie warianty programowe były w programie PiS, w którego przygotowaniu i promowaniu osobiście kiedyś uczestniczyłem, więc uważam, że ministerstwo ds. UE mogłoby u nas istnieć- wyjaśnił. Prezydent został poproszony także o ocenę polityki zagranicznej prowadzonej pod kierunkiem Witolda Waszczykowskiego. - Generalnie uważam, że polska polityka zagraniczna jest w tej chwili dobrze prowadzona. Kwestie, które są dla nas najistotniejsze, są silnie akcentowane. Mówimy na arenie europejskiej swoim głosem, a nie powtarzamy za kimś, na arenie światowej też. Mamy wyznaczone cele, które udaje się osiągać - podsumował.