Zdaniem prezydenta Andrzeja Dudy rząd Niemiec prowadzi "w większości wyważoną politykę", choć pojawią się także punkty sporne. - Mamy oczywiście tematy, co do których zgody między nami nie ma, w każdym razie jest niepełna. Dotyczy to choćby Nord Stream 2, gazociągu niemiecko-rosyjskiego de facto - wyjaśnił. - Rząd niemiecki dystansuje się od tematu Nord Stream 2, twierdząc, że to jest kwestia biznesowa, a nie polityczna. My jednak uważamy, że ona jest w znaczącym stopniu polityczna, a biznesowo projekt się nie dopina - kontynuował prezydent w rozmowie z dziennikarzami Interii Krzysztofem Fijałkiem i Pawłem Czuryło. W ocenie głowy państwa "Niemcy generalnie prowadzą spokojną politykę europejską", a Polska jest takiego kierunku w polityce zwolennikiem. Jednocześnie zaznaczył, że nie wszystkie proponowane w debacie europejskiej rozwiązania są jego zdaniem słuszne. - Jesteśmy także zwolennikami tego, żeby się przyglądać, jak Europa funkcjonuje i gdzie są jej bolączki, bo ich nie brakuje. Nie wszystkie kierunki dalszej drogi europejskiej, o których mówi się dzisiaj na forum PE, czy w instytucjach europejskich, są w moim przekonaniu słuszne - podkreślił prezydent.