- IV RP to na razie plan, który być może, mam taką nadzieję, będzie zrealizowany. Mamy Polskę niepozbawioną wad, ale wolną i demokratyczną, i z tego należy się cieszyć - mówił L. Kaczyński do zgromadzonych na sali obrad Polaków mieszkających za granicą. Prezydent zwrócił uwagę, że II zjazd odbył się 73 lata temu "w całkiem innej epoce, nie tylko w kraju, ale i na świecie". "Mieliśmy II wojnę światową, prawie dwa pokolenia komunizmu w naszym kraju, aż odzyskaliśmy niepodległą Polskę" - podkreślił prezydent. L. Kaczyński poinformował, że gotowy jest projekt ustawy o obywatelstwie, która uznaje podwójne obywatelstwo. Prezydent ma nadzieję, że projekt, który powstał w Kancelarii Prezydenta, będzie jednym z pierwszych rozpatrywanych przez nowy Sejm. Przed swoim wystąpieniem L. Kaczyński podpisał w Sejmie ustawę Karta Polaka. Jak ocenił, "nie jest to końcowe rozwiązanie i musi ulegać doskonaleniu". Ale - jak podkreślił - obecnie głównym zadaniem Karty Polaka jest ułatwienie przyjazdu do Polski Polakom, szczególnie po tym, jak nasz kraj wejdzie do strefy Schengen, ma też ułatwić edukację w Polsce. Z kolei zadaniem ustawy o obywatelstwie będzie też - jak mówił prezydent - uchylenie "haniebnych aktów, które pozbawiały całe grupy Polaków obywatelstwa polskiego". - Tą rzeczywistość z lat 50, a w jakimś sensie także II połowy lat 60 trzeba raz na zawsze uchylić - podkreślił prezydent. L. Kaczyński dodał, że to od nowego parlamentu będzie zależało, kiedy ten projekt zostanie przyjęty. Ale - jak zadeklarował - ma nadzieję, że "na wiosnę stanie się faktem". W swoim wystąpieniu prezydent dziękował Polonii za "wielkie zasługi", w tym za pomoc opozycji w latach 70. i 80., gdy w Polsce na nowo powstała "trzecia wielka konspiracja". - Za to chciałem wszystkim, którzy byli w tę pomoc zaangażowani bardzo serdecznie podziękować - podkreślił. L. Kaczyński przypomniał, że pomoc Polaków mieszkających za granicą nie skończyła się w 1989 roku. Jak zaznaczył, niepodległa Polska stanęła kilkanaście lat temu przed bardzo poważnymi zadaniami politycznymi, "znalazła się w swoistej pustce politycznej, którą trzeba było zapełnić". Prezydent podkreślił rolę Polonii w wejściu naszego kraju do UE, a szczególnie do NATO. Jak mówił, w przypadku NATO, rola Polonii w przekonaniu władz zachodu, a szczególnie USA do tego, że Polska musi być członkiem NATO była bardzo wielka. L. Kaczyński zapowiedział, że władze Polski zrobią wszystko, by emigracja młodych ludzi za granicę miała charakter przejściowy. Dodał - ma temu służyć gotowy już wielki program pod nazwą "Powrót". - Mamy nowe problemy. W ostatnich latach za granicę - przede wszystkim do państw Unii Europejskiej - wyjechało ponad 1 mln naszych obywateli - powiedział prezydent. Dodał, że przeciętna wieku tych osób wynosi 26 lat. - To ludzie młodzi, urodzeni już po "Solidarności", w okresie stanu wojennego - podkreślił. Wyraził nadzieję, że zdecydowana większość Polek i Polaków przebywających za granicą, wróci do kraju. - Musimy podtrzymywać patriotyzm, powtarzam patriotyzm, nie nacjonalizm. Musimy potrafić myśleć kategoriami historycznymi. Musimy myśleć o przeszłości właśnie dlatego, żeby nasza przyszłość, i tu w kraju i na emigracji była lepsza - dodał. Prezydent wierzy, że polityka, której symbolicznym aktem było otwarcie Muzeum Powstania Warszawskiego i obchody 60 rocznicy wybuchu Powstania będzie kontynuowana. - Będzie kontynuowana, nie dlatego, że chcemy być anachroniczni, nie dlatego, że my tu w Polsce, a także Polki i Polacy na emigracji chcą żyć jedynie przeszłością. (...) Ale dlatego, że polska wspólnota musi mieć poczucie więzi, które zawsze wynika z przeszłości - powiedział prezydent. Prezydent chce, by nadal były umacniane więzi między Polską a Polakami żyjącymi za granicą. Mówiąc o przyszłości Polski ocenił, że teraz "mamy szansę zmniejszyć dystans do najbardziej rozwiniętych krajów świata, bardziej liczyć się w Europie, bardziej liczyć się na świecie".