Papierowe małżeństwa stały się w Polsce szczególnie popularne po naszym wejściu do UE. Proceder jest szczególnie popularny wśród Białorusinów, Wietnamczyków i Ormian, którzy chcą pracować nad Wisłą. Szacuje się, że za fikcyjny ślub z Polką lub Polakiem obcokrajowcy płacą nawet 20 tys. zł. Nabywanie obywatelstwa przez małżeństwo reguluje ustawa o obywatelstwie. Z informacji tvp.info wynika, że Kancelaria Prezydenta przygotowuje jej całościową nowelizację. Obecnie każdy obcokrajowiec zawierający małżeństwo z Polką lub Polakiem może wystąpić o przyznanie mu zezwolenia na pobyt. O nadanie obywatelstwa można wnioskować trzy lata po ślubie. Zdaniem ekspertów Lecha Kaczyńskiego, te przepisy są zbyt łagodne. - Sam prezydent nie wypowiedział się jeszcze w tej sprawie. Jego doradcy obawiają się jednak, że regulacja tej kwestii w obecnym kształcie może w przyszłości przynieść falę tzw. papierowych małżeństw. Dlatego zastanawiają się nad zaostrzeniem tych przepisów - potwierdza w rozmowie z tvp.info szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. Nie chce jednak zdradzić, na czym miałoby polegać to zaostrzenie. Równie wstrzemięźliwy jest w tej sprawie doradca Kaczyńskiego prof. Andrzej Stelmachowski, który opracowuje nowelizację ustawy o obywatelstwie. - Poczekajmy na ostateczną decyzję prezydenta. Zdradzanie szczegółów na obecnym etapie byłoby z mojej strony nielojalne - mówi serwisowi. Zaostrzenie tych przepisów jest o tyle realne, że politycy PO, którzy także chcą zmienić ustawę o obywatelstwie, zapewniają, że wszystkie sugestie prezydenta zostaną uwzględnione. - Będziemy zapraszać przedstawicieli Kancelarii Prezydenta na posiedzenia komisji zajmującej się tą sprawą. Na pewno dojdziemy do porozumienia - zapowiada w rozmowie z serwisem senator Platformy Andrzej Person.