"Powinniśmy być czujni wobec wszelkich przejawów fałszowania historii, manipulowania faktami i relatywizowania odpowiedzialności, jak to na przykład dzieje się dzisiaj w odniesieniu do paktu Ribbentrop-Mołotow oraz jego dziejowych konsekwencji" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do uczestników obchodów Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. List prezydenta został odczytany w piątek w Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL w Warszawie przez Andrzeja Derę, sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta RP. "Wspólnie składamy hołd wszystkim Ofiarom totalitarnych reżimów. Jesteśmy także zobowiązani, aby dogłębnie badać i rozumieć mechanizmy zła, które prowadziły do rozrastania się tych ludobójczych systemów, odkrywać całą prawdę o ich zbrodniach oraz upamiętniać tych, którzy stracili życie z rąk oprawców" - zaznaczył prezydent. Andrzej Duda przypomniał w swoim liście także ideę obchodów Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych, który został ustanowiony na 23 sierpnia, w dzień podpisania paktu Ribbentrop-Mołotow. "Nigdy nie wolno nam zapomnieć tego strasznego rozdziału historii. Jest on nieodłączną częścią całego europejskiego dziedzictwa, stanowiącą nieustanną przestrogę oraz zobowiązanie, aby wspólnie przeciwstawiać się złu" - podkreślił. "Ustanowienie przez Parlament Europejski tego znaku świadomości historycznej i odpowiedzialności za przyszłość było naszym wspólnym, doniosłym aktem" - dodał. "Nieodłączna część europejskiego dziedzictwa" Prezydent przypomniał w swoim liście "datę 23 sierpnia 1939 roku, która złowrogo zapisała się w historii świata, a zwłaszcza tragicznie zaważyła na losach narodów Europy Środkowo-Wschodniej". "Osiemdziesiąt lat temu został zawarty układ pomiędzy III Rzeszą Niemiecką a Związkiem Sowieckim, zwany paktem Ribbentrop-Mołotow. Jego następstwem był wybuch II wojny światowej wraz z agresją niemiecką i sowiecką na Polskę oraz podział tego regionu Europy na strefy wpływów brunatnego i czerwonego totalitaryzmu" - napisał. "Wiele milionów ludzi, mieszkańców tych 'skrwawionych ziem', doświadczyło potwornych zbrodni i cierpień, których symbolami stały się Auschwitz i Gułag. Zakończenie wojny nie okazało się kresem tej martyrologii; na obszarach odgrodzonych 'żelazną kurtyną' komunizm wciąż dręczył i zabijał liczne ofiary. Nigdy nie wolno nam zapomnieć tego strasznego rozdziału historii. Jest on nieodłączną częścią całego europejskiego dziedzictwa, stanowiącą nieustanną przestrogę oraz zobowiązanie, aby wspólnie przeciwstawiać się złu" - dodał. "Wspólnota naszych losów" Duda nawiązał także do wcześniejszych obchodów Europejskiego Dnia Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych. "My, Polacy, jesteśmy dumni, że pierwsze obchody Dnia Pamięci zostały zorganizowane w 2011 roku w Warszawie. Efektem tego spotkania stała się m.in. 'Deklaracja Warszawska', w której podkreśliliśmy konieczność gromadzenia dokumentacji dotyczącej zbrodni popełnionych przez systemy totalitarne. Następne obchody odbywały się w kolejnych stolicach państw Europy Środkowo-Wschodniej, symbolizując wspólnotę naszych losów - a dzisiaj miejscem spotkania jest ponownie Warszawa" - zaznaczył. 23 sierpnia przypada Europejski Dzień Pamięci Ofiar Reżimów Totalitarnych, który został ustanowiony przez Parlament Europejski w 2008 roku, a pierwsze obchody zostały zorganizowane w Warszawie w 2011 r. Wówczas została podpisana "Deklaracja Warszawska", mająca zwrócić uwagę na konieczność podtrzymywania przez Europejczyków zbrodniczych konsekwencji działań reżimów totalitarnych. W piątkowych obchodach wzięli udział m.in. minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, szef Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów Marek Suski i wicewojewoda mazowiecki Artur Standowicz. Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL znajduje się na terenie aresztu śledczego przy ulicy Rakowieckiej w Warszawie. Więzienie pełniło funkcję więzienia politycznego od 1945 roku i przez cały okres komunizmu.