"Proszę o wyrozumiałość, ale zapewniam, że - tak jak wcześniej mówiłem - będę działał zgodnie przede wszystkim z zapisami konstytucji i ustaw, a także obyczajami parlamentarnymi" - powiedział prezydent dziennikarzom, proszony o odniesienie się do wyników niedzielnych wyborów parlamentarnych.Według sondażu late poll Ipsos dla TVP1, TVN24 i Polsat News, w wyborach zwyciężyło PiS z poparciem 37,7 proc. wyborców. Partia ta zdobyła prawdopodobnie 232 mandatów w Sejmie i będzie mogła samodzielnie sformować rząd. PO uzyskała 23,6 proc. głosów, co przełoży się na 137 mandatów poselskich. Trzeci wynik - 8,7 proc. - osiągnął ruch Kukiz'15, który będzie miał 42 posłów. Do Sejmu wejdzie też Nowoczesna Ryszarda Petru z wynikiem 7,7 proc. (30 posłów) i PSL - 5,2 proc. (18 posłów). Jeden mandat w Sejmie przypadnie mniejszości niemieckiej. 18 października prezydent w wywiadzie dla TVN24 mówił, że chciałby, aby rząd, który powstanie w wyniku wyborów, miał silną legitymację społeczną. Dodał, że wskazując premiera będzie korzystał z konstytucyjnych uprawnień i zwracał uwagę na zwyczaje parlamentarne w Polsce. Na pytanie, czy kandydata na premiera będzie mogło wskazać ugrupowanie, które wygrało niezależnie od tego, czy będzie miało większość, czy nie, odparł: "Takie były do tej pory w Polsce zwyczaje parlamentarne. To trzeba przyznać, że tak zawsze było do tej pory - to pierwsza sprawa. Druga sprawa: będę realizował swoje konstytucyjne uprawnienia i swoje konstytucyjne obowiązki w tym zakresie". Konstytucja przewiduje trzy możliwe kroki wyłonienia rządu po wyborach. W pierwszym dużą rolę odgrywa prezydent, który m.in. desygnuje premiera. Ten z kolei proponuje skład rządu. Prezydent na powołanie szefa rządu z pozostałymi jego członkami i odebranie przysięgi od nowo powołanej Rady Ministrów ma 14 dni od dnia pierwszego posiedzenia Sejmu. Najpóźniej 14 dni po powołaniu premier przedstawia program działania rządu (wygłasza expose) i składa wniosek o wotum zaufania dla rządu, którego udziela Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Prezydent zwołuje pierwsze posiedzenia Sejmu i Senatu na dzień przypadający w ciągu 30 dni od dnia wyborów; po tegorocznych wyborach inauguracyjne posiedzenia najpóźniej muszą więc odbyć się do 24 listopada. Na pierwszym posiedzeniu Sejmu nowej kadencji dotychczasowy premier składa dymisję.