- Zwracam się do Sejmu o ponowne rozpatrzenie tej ustawy - mówił prezydent na konferencji prasowej. - W moim przekonaniu (ustawa) jest niesprawiedliwa. W oparciu o arbitralne kryterium - zatrudnienie 1 stycznia 1999 r. - jednym przyznaje ona emerytury pomostowe, a innym nie. Są one wygasające - podkreślił. L. Kaczyński ocenił, że ustawa narusza konstytucyjną zasadę równości obywateli, ponieważ "niektóre przyjęte w niej kryteria są zupełnie dowolne". Dodał, że w krótkim okresie mogłaby ona doprowadzić do obniżenia "pewnej grupy świadczeń". Zapewnił, że zawetowanie przez niego ustawy nie grozi tym, że ktokolwiek nie otrzyma emerytury w styczniu czy kolejnych miesiącach. Minister pracy Jolanta Fedak, komentując prezydenckie weto do "pomostówek" powiedziała: - Jeśli ustawa o emeryturach pomostowych nie wejdzie w życie od 1 stycznia, to ci, którzy w tym roku nabędą prawo do wcześniejszej emerytury, już go nie stracą. Jednak osoby, które mogłyby nabyć to prawo po 1 stycznia, mieć go nie będą. L. Kaczyński nie wykluczył, że wniesie własny projekt w sprawie "pomostówek". Jego zdaniem, trzeba dążyć do podwyższenia wieku przechodzenia na emeryturę. Decyzję prezydenta popierają związki zawodowe. Przewodniczący Federacji Związków Zawodowych Wiesław Siewierski powiedział, że Komisja Trójstronna powinna jak najszybciej opracować nowy projekt, który będzie do zaakceptowania przez stronę związkową. - Czeka nas okres intensywnej pracy, ale wierzę, że Komisja Trójstronna jest w stanie dojść do porozumienia i to całkiem szybko. W ten sposób osoby, które po 1 stycznia 2009 r. uzyskają prawo do wcześniejszej emerytury będą mogły przejść na nią, tyle że najwyżej kilka miesięcy później. W zasadzie jesteśmy tylko krok od porozumienia - podkreślił Siewierski. Fedak nie widzi szansy na szybkie porozumienie w Komisji Trójstronnej. - Nad zawetowaną przez pana prezydenta ustawą pracowaliśmy w Komisji Trójstronnej od marca tego roku i nie udało się dojść do kompromisu. Absolutnie nie możliwe jest więc, aby stało się to w najbliższym czasie. Takich przepisów nie tworzy się zresztą od razu - powiedziała.