Przebywający w Lizbonie na konferencji Unii na rzecz Regionu Morza Śródziemnego Borusewicz powiedział, że głosowania w sprawie referendum należy się spodziewać najprawdopodobniej po drugiej turze wyborów prezydenckich, zaplanowanej na 24 maja. "Procedura jest taka, że Senat ma dwa tygodnie na przeprowadzenie głosowania od chwili wpłynięcia projektu postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum. Dotychczas nie złożono go jednak do izby wyższej parlamentu" - powiedział PAP Borusewicz. Marszałek Senatu, który w poniedziałek po południu spotkał się w czasie swojej trzydniowej wizyty w Portugalii z prezydentem Anibalem Cavaco Silvą, wraca do kraju we wtorek. W poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski zapowiedział, że chce referendum ws. jednomandatowych okręgów wyborczych, likwidacji finansowania partii z budżetu państwa oraz zmian w systemie podatkowym, wprowadzających zasadę rozstrzygania wątpliwości prawnych na korzyść obywatela. Przypomniał, że zgodnie z konstytucją musi się ono odbyć za zgodą Senatu. Według informacji PAP, projekt postanowienia prezydenta o zarządzeniu referendum zostanie złożony w Senacie w ciągu najbliższych dni. Po wpłynięciu prezydenckiego projektu Senat ma 14 dni na podjęcie decyzji w sprawie przeprowadzenia głosowania. W przypadku zgody, referendum musi odbyć się w ciągu 90 dn.