Po złożeniu wieńców prezydent Polski, a następnie prezydent Rosji podeszli do drzewa i dotknęli pnia brzozy. Następnie podeszli tam członkowie delegacji polskiej i rosyjskiej. Wcześniej Komorowski i Miedwiediew spotkali się w smoleńskiej bibliotece, gdzie rozmawiali m.in. o mającym powstać w Smoleńsku pomniku, który upamiętni ofiary katastrofy. Do poniedziałku nie było znane konkretne miejsce na lotnisku, w którym prezydenci złożą kwiaty. Od soboty kontrowersje wywoływała zamiana przez Rosjan tablicy na kamieniu upamiętniającym w Smoleńsku katastrofę polskiego samolotu. O zmianie tablicy opinia publiczna dowiedziała się w sobotę rano, w przeddzień pierwszej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Na nowej dwujęzycznej tablicy znajduje się napis: "Pamięci 96 Polaków na czele z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej Lechem Kaczyńskim, którzy zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku". Poprzednia tablica informowała, że ofiary katastrofy zginęły "w drodze na uroczystości upamiętnienia 70. rocznicy sowieckiej zbrodni ludobójstwa w Lesie Katyńskim dokonanej na jeńcach wojennych, na oficerach Wojska Polskiego w 1940 r.". Przed kamieniem z nową już tablica kwiaty składała w sobotę pierwsza dama Anna Komorowska, która przyjechała do Smoleńska z pielgrzymką bliskich ofiar katastrofy. Ze Smoleńska Komorowski i Miedwiediew udali się do Katynia, gdzie wzięli udział w uroczystościach 71. rocznicy zbrodni katyńskiej. Po raz pierwszy prezydenci Polski i Rosji wspólnie złożyli wieńce na polskim Cmentarzu Wojennym w Katyniu. Był to ostatni punkt programu, przy którym obecny był Miedwiediew. Po złożeniu wieńców Komorowski odprowadził prezydenta Rosji. W Lesie Katyńskim rozpoczęła się następnie msza św. Wcześniej odbył się apel poległych oraz zabrzmiał Dzwon Pamięci. W apelu poległych w Katyniu uczestniczyła oprócz Komorowskiego i Miedwiediewa także grupa 220 krewnych ofiar zbrodni katyńskiej. "Stajemy dziś do apelu poległych w miejscu wiecznego spoczynku ofiar zbrodni katyńskiej, by przywołać pamięć naszych rodaków zamordowanych za wierność przysiędze złożonej Rzeczypospolitej" - brzmi odczytana treść apelu poległych. "Składamy dziś hołd polskim oficerom i podoficerom oraz funkcjonariuszom, którzy oddali swe życie za wolność i niepodległość. Wspominamy ich męczeństwo, którego symbolem jest zbrodnia katyńska, dokonana na polskich jeńcach wojennych" - głosi apel. Jak podkreślono w apelu, "ich męka i śmierć nie były daremne, nie uległy zapomnieniu". "Oddali życie w imię miłości do ojczyzny w nadziei, że odrodzi się Polska niepodległa, suwerenna i demokratyczna" - zaznaczono. "Do was wołam, mieszkańcy i obrońcy kresów wschodnich Rzeczypospolitej, zdradziecko napadnięci w dniu 17 września 1939 r. przez sowieckiego agresora. Stańcie do apelu" - mówił oficer odczytując apel.