Uroczystości związane z otwarciem wystawy głównej "1000 lat historii Żydów Polskich" w Muzeum Historii Żydów Polskich odbyły się we wtorek przed Pomnikiem Bohaterów Getta w Warszawie. Obecni byli, obok prezydentów Polski i Izraela, m.in. premier Ewa Kopacz, marszałkowie Sejmu Radosław Sikorski i Senatu Bogdan Borusewicz, prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Prezydent Komorowski podczas uroczystości podkreślił, że Muzeum Historii Żydów Polskich ma szansę przywrócić pamięć o żydowskim życiu w Polsce, obok pamięci o śmierci i cierpieniu. Zaznaczył, że "nie da się zrozumieć i w pełni przeżyć historii Polski bez znajomości historii Żydów polskich" oraz że nie da się "zrozumieć historii Żydów bez znajomości historii polskiej". Jak mówił, to polscy Żydzi odegrali ogromną rolę w zbudowaniu współczesnego państwa Izrael; prawie połowa członków pierwszego Knesetu mówiła po polsku. Komorowski zwrócił uwagę, że muzeum nosi "piękną nazwę" - Polin, które w języku hebrajskim oznacza "tu odpoczniesz". "Tak w języku hebrajskim Żydzi nazywali dawną Polskę. Nie bez powodu, bo przez stulecia wielonarodowa, wieloreligijna i tolerancyjna Rzeczpospolita była dla nich miejscem bezpiecznym i generalnie przyjaznym. Była pięknym wyjątkiem na mapie ówczesnej Europy" - wskazywał prezydent. Uznał, że tylko równoległa opowieść o wielkości i małości, o bohaterstwie i o tchórzostwie, o poświęceniu i o zbrodni, o życiu i śmierci, może ponownie nas zbliżyć do idei Polin. Prezydent mówił też, że "odbudowana w 1918 r. II Rzeczpospolita nie była wolna od tendencji, które charakteryzowały nieomal całą ówczesną Europę". "Bo przecież w całej Europie i u nas niestety także dawał o sobie znać rozwój skrajnych nacjonalizmów, rozkwit postaw ksenofobicznych, antysemityzm" - powiedział Komorowski. "Ale trzeba pamiętać, że i wtedy kwitło w Polsce życie żydowskie. Trzymilionowa społeczność żydowska wytworzyła całe uniwersum. W polskim Sejmie zasiadało kilkudziesięciu posłów żydowskich, artyści żydowscy współtworzyli kulturę naszego kraju" - dodał. Prezydent Izraela zaznaczył, że "nie jest to muzeum zagłady, tylko muzeum życia". W jego ocenie ekspozycja stara się także ukazać żydowską historię w Polsce na wiele sposobów. Riwlin podkreślił szczególne miejsce Polski w historii Żydów. "W sercu Żyda, nawet w sercu Żyda nieurodzonego w Polsce, nazwa Polska budzi drżenie i tęsknotę. Ten kraj stał się miejscem narodzin ducha żydowskiego narodu oraz, niestety, również największym żydowskim cmentarzem" - mówił. Prezydent Izraela powiedział też, że to w Polsce "na wiele lat przed nadejściem Zagłady pojawiło się marzenie o państwie żydowskim". Jak zaznaczył, wydaje mu się, że z każdym mijającym dniem polskie społeczeństwo "staje się odważniejsze w konfrontacji z samym sobą", "również ze swoją przeszłością i swoją przyszłością". "Tylko poprzez taką odwagę uda nam się napisać i wszakże zaczęliśmy już pisać nowy, obiecujący rozdział naszej wspólnej historii, łączącej nas całe wieki" - podkreślił. W jego ocenie tylko dzięki "takiej odwadze" pewnego dnia uda się otworzyć nowe skrzydło w muzeum, "opisujące wspólną ścieżkę, którą dziś idziemy razem". Prezydent Warszawy mówiła, że ekspozycja opowiada o unikalnym dziedzictwie żydowskim na ziemiach polskich; znajdziemy w niej wątki dramatyczne, historie sporów, konfliktów i tragedii, ale także świadectwa przyjaznej koegzystencji i współpracy. Według Gronkiewicz-Waltz skwer przed Pomnikiem Bohaterów Getta na warszawskim Muranowie, na którym zdecydowano się wybudować Muzeum Historii Żydów Polskich, "to miejsce symboliczne, dawna dzielnica żydowska; w czasie II wojny światowej niemieccy okupanci utworzyli tu getto". W ocenie minister kultury Małgorzaty Omilanowskiej Muzeum Historii Żydów Polskich to daleko więcej niż placówka muzealna - to "płaszczyzna spotkania kultur dwóch narodów, którym przez szereg wieków dane było żyć, pracować i umierać pod jednym niebem". O inauguracji nowej placówki muzealnej poświęconej historii polskich Żydów napisały zagraniczne media, uznając, że muzeum stanowi symbol nowej Polski, która nie ucieka od trudnej przeszłości, a żydowskość uznaje za nierozerwalną część własnej złożonej przeszłości. Agencja dpa przy tej okazji dostrzegła, że gminy żydowskie w Polsce rozrastają się. Associated Press zauważa, że pamięć o obecności żydowskiej praktycznie zniknęła z publicznego dyskursu w czasach komunizmu, pozostawiając powojenne pokolenia w nieświadomości, lecz warszawskie muzeum stanowi "część większego wysiłku polskich władz i elit, by odzyskać ten pluralizm; to postawa, która pojawiła się 25 lat temu, gdy Polska odrzuciła komunizm". W ocenie "Wall Street Journal" demokratyczna i kwitnąca Polska zyskała pewność siebie i głos w zaległej debacie o historii Żydów polskich). Dziennik przypomniał, że w publicznej dyskusji na ten temat mocno wybrzmiała książka "Sąsiedzi" Tomasza J. Grossa o pogromie w Jedwabnem, a ta kże kilka filmów, w tym "Ida" Pawła Pawlikowskiego. Otwarcie wystawy stałej w muzeum jest kluczowym punktem programu dwudniowej wizyty izraelskiego prezydenta. Jest to pierwsza zagraniczna wystawa prezydenckiego prezydenta od czasu wybrania go na to stanowisko w czerwcu br.74-letni Riwlin na stanowisku prezydenta zastąpił laureata Pokojowego Nobla Szimona Peresa. Riwlin we wtorek rozpoczął wizytę rozmową z prezydentem Komorowskim w Pałacu Prezydenckim. Tematami były współpraca gospodarcza oraz kwestie bezpieczeństwa, w kontekście konfliktu rosyjsko-ukraińskiego i sytuacji na Bliskim Wschodzie. W środę prezydent Izraela spotka się z premier Ewą Kopacz; będzie rozmawiał także z marszałkami Sejmu i Senatu. Na ekspozycję w Muzeum Historii Żydów Polskich składa się osiem galerii prezentujących 1000 lat historii polskich Żydów. Nad wystawą stałą obejmującą powierzchnię ok. 4,2 tys. mkw. od 14 lat pracowało 120 historyków i muzealników z Polski, Izraela i USA, pod kierunkiem prof. Barbary Kirshenblatt-Gimblett z New York University.