Prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, czy wystartuje w jesiennych wyborach. Urząd sprawuje od 2006 r. Podczas obu zwycięskich dla niego wyborów był kandydatem SLD, jednak jego drogi z Sojuszem rozeszły się na początku 2012 r., kiedy wystąpił z tej partii. Kubicki powiedział PAP, że rozważa start w jesiennych wyborach samorządowych. Podkreślił jednak, że to dla niego odległa przyszłość, gdyż jest obecnie mocno zaangażowany w proces integracji miasta z gminą wiejską Zielona Góra. Prezydentem Gorzowa Wlkp. od jesieni 1998 r. jest Tadeusz Jędrzejczak. Był posłem SLD I, II i III kadencji, Sojusz opuścił w 2007 r. Od tego czasu w wyborach samorządowych startuje z własnym komitetem, który wystawia także kandydatów na radnych. Jędrzejczak mógł do tej pory liczyć na poparcie swojej byłej partii, czego dowodem jest fakt, że Sojusz nie wystawiał w poprzednich wyborach swojego kandydata w Gorzowie Wlkp. - Oczywiście rozważam start w wyborach, ale decyzji jeszcze nie ma. Jest dopiero lipiec, nie znamy kalendarza wyborczego. Wszystkie partie zapewne też o tym myślą, o tym rozmawiają. My jesteśmy ludźmi pozapartyjnymi, nie z żadnej partii politycznej, w związku z tym mamy jakby inny kalendarz postępowania - powiedział Jędrzejczak. Dodał, że jeżeli wystartuje, to z komitetu obywatelskiego, co jest jego zdaniem najlepszym rozwiązaniem dla samorządu. Pytany o współpracę z SLD powiedział PAP, że takich rozmów dotychczas nie było. - Zobaczymy, mamy jeszcze na to czas - powiedział. W Zielonej Górze kandydatem PO może być senator tej partii Robert Dowhan, który zgodził się na start w wyborach i uzyskał poparcie zielonogórskich struktur partii. Ostatecznej decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma, bo zarząd krajowy PO dał strukturom regionalnym czas do początku września na zatwierdzenie list w wyborach samorządowych. W Gorzowie Wlkp. Platforma także oficjalnie nie wskazała kandydata, jednak można przypuszczać, że postawi na posłankę Krystynę Sibińską. W poprzednich wyborach uzyskała trzeci wynik, za kandydatką PiS Elżbietą Rafalską i Tadeuszem Jędrzejczakiem, który wygrał przed czterema laty w pierwszej turze. Prawo i Sprawiedliwość zapowiada wskazanie kandydatów na prezydentów stolic regionu po wakacjach. Sekretarz lubuskiego PiS Robert Paluch powiedział PAP, że kandydatury nie będą zaskoczeniem dla wyborców, gdyż o rekomendację ubiegają się osoby znane w Gorzowie Wlkp. i Zielonej Górze. W przypadku Gorzowa aspiracje do urzędu prezydenta zgłosili b. poseł i b. wiceminister MSWiA w rządzie Jarosława Kaczyńskiego, a obecnie radny miejski Marek Surmacz oraz Sebastian Pieńkowski - radny miejski i przewodniczący zarządu powiatowego PiS w Gorzowie Wlkp. W Zielonej Górze na giełdzie nazwisk potencjalnych kandydatów na prezydenta wymienia się posła PiS Jerzego Maternę, który ubiegał się o ten urząd przed czterema laty, a także szefa miejskich struktur partii i radnego Piotra Bartczaka oraz wiceprzewodniczącego Rady Miasta Zielonej Góry Jacka Budzińskiego. Paluch zapowiedział, że do 21 lipca władze regionalne PiS zadecydują, które osoby uzyskają rekomendację na poziomie województwa. Zastrzegł, że zgodnie ze statutem partii kandydatów na prezydentów Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry wskaże Komitet Polityczny PiS. Lubuski SLD planuje do walki o fotel prezydenta Zielonej Góry wysłać b. wicemarszałek Senatu, a obecnie radną Zielonej Góry Jolantę Danielak. W przypadku Gorzowa Sojusz nie podjął jeszcze decyzji czy wystawi własnego kandydata, czy też kolejny raz udzieli poparcia Jędrzejczakowi. Prezes lubuskich struktur PSL Jolanta Fedak przekazała PAP, że jej ugrupowanie nie podjęło jeszcze decyzji czy wystawi swoich kandydatów na prezydentów Gorzowa Wlkp. i Zielonej Góry, czy też poprze np. któregoś z kandydatów niezależnych. Podkreśliła, że szczególnie w przypadku Zielonej Góry sytuacja jest skomplikowana, gdyż nadal nie wiadomo, kiedy i czy dojdzie do połączenia miasta z gminą. Szef lubuskiego Twojego Ruchu Jacek Bachalski zapowiedział, że jego ugrupowanie nie będzie budowało własnych list w wyborach samorządowych do rad, jednak powinno wystawić kandydatów na prezydentów największych miast w regionie. Ubiegania się o fotel prezydenta Gorzowa nie wykluczył sam Bachalski, który w przeszłości była parlamentarzystą PO i szefem lubuskich struktur tej partii. Jako jej kandydat startował bez powodzenia w wyborach samorządowych w 2006 r. W Zielonej Górze wśród potencjalnych kandydatów Twojego Ruchu na prezydenta Bachalski wymienia radnego miejskiego Filipa Grykę i posła TR Macieja Mroczka. Nie wykluczone, że w szranki wyborcze stanie w Gorzowie Wlkp. Ireneusz Madej - b. wicewojewoda lubuski, który w 2007 roku wystąpił z PiS. Obecnie Madej jest jednym z liderów Stowarzyszenia Na Rzecz Rozwoju Ziemi Gorzowskiej. Jak powiedział PAP, rozważa czy po raz drugi wystartować w wyborach na prezydenta miasta, pierwszy raz miało to miejsce w 2006 r. Wówczas był kandydatem PiS, do doprowadzenia do dogrywki z Tadeuszem Jędrzejczakiem zabrakło mu ok. 200 głosów. Po sukcesie w wyborach do PE swoich kandydatów na prezydentów Zielonej Góry i Gorzowa Wlkp. planuje wystawić Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego.