Kowalewski do Telewizji Polskiej przeszedł w 2016 roku z "Wprost". Najpierw pracował w portalu TVP.info, a w styczniu ubiegłego roku trafił do redakcji programu "Alarm!". Po trzech miesiącach przeszedł do Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, został wiceszefem redakcji reportażu i publicystyki. Podlegał bezpośrednio dyrektorowi TAI Jarosławowi Olechowskiemu i wicedyrektorowi Pawłowi Gajewskiemu. W nowym numerze "Polityki" zamieszczono wywiad z Kowalewskim. Jak twierdzi, jako wiceszef publicystyki w TAI miał dostawać zlecenia od przełożonych na przygotowywanie nieprzychylnych materiałów na osoby, które naraziły się władzom TVP. "Kiedyś Witold Gadowski oskarżył na swojej stronie Stanisława Bortkiewicza, dyrektora spraw korporacyjnych TVP, prawą rękę Jacka Kurskiego, że był tajnym współpracownikiem SB. Ten wpis Gadowskiego podbił Piotr Nisztor. Wyszło polecenie od prezesa, aby nasłać dziennikarzy na Gadowskiego i Nisztora. Dyrektor Gajewski przekazał mi esemes, jaki dostał od Kurskiego pod hasłem: Kamera w mordę" - opowiada Kowalewski. Kowalewski w "Polityce" mówi też, że na polecenie prezesa Kurskiego miał wysłać dziennikarzy do Płocka na spotkanie wicenaczelnego "Gazety Wyborczej" Jarosława Kurskiego z miejscowym KOD-em. "Nic nie miało być publikowane, chodziło o utrwalenie, jak Jarosław Kurski wypowiada się źle o bracie, szefie telewizji" - opisuje.Według Kowalewskiego w sierpniu ubiegłego roku redakcja TAI wysłała drona nad posesję redaktora naczelnego "Newsweeka" Tomasza Lisa w podwarszawskim Konstancinie. Lis już tam na co dzień nie mieszkał, ale w TVP o tym nie wiedzieli. Był to czas, gdy kierowany przez Lisa tygodnik przygotowywał tekst o Jacku Kurskim i TVP. Reporterzy z redakcji kierowanej przez Kowalewskiego mieli też szukać haków na Krzysztofa Czabańskiego, szefa Rady Mediów Narodowych i posła PiS. Jest on uważany za nieprzychylnego wobec Jacka Kurskiego. Z informacji portalu Wirtualnemedia.pl wynika, że Telewizja Polska we wtorek podjęła późnym wieczorem decyzję o skierowaniu pozwów przeciwko Mariuszowi Kowalewskiemu, a także przeprowadzającemu wywiad Piotrowi Pytlakowskiemu z "Polityki".