Odnosząc się do wtorkowego orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczącego nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa, prezes TK powiedziała, że "Trybunał Konstytucyjny wielokrotnie stwierdził, że polska konstytucja wyklucza ingerencję sądów w procedurę powoływania sędziów". "Nikt nie może jej ograniczać" - Powoływanie sędziów jest wyłączną prerogatywą Prezydenta RP i nikt nie może jej ograniczać. Trybunał Konstytucyjny w wyrokach w sprawie U 2/20, P 22/19 i P 13/19 stwierdził wyraźnie, że konstytucja wyklucza badanie przez sądy powszechne, wojskowe i Sąd Najwyższy prawidłowości powołania sędziów przez Prezydenta RP. W wyroku w sprawie K 12/18 TK stwierdził natomiast, że konstytucja wyklucza badanie przez Naczelny Sąd Administracyjny odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa - podkreśliła. Prezes TK dodała, że w związku z wtorkowym wyrokiem TSUE "należy przypomnieć wyroki TK w sprawie Traktatu akcesyjnego i Traktatu z Lizbony, z których wynika, że w przypadku kolizji między prawem Unii Europejskiej a Konstytucją RP, należy stosować polską konstytucję". - Konstytucja pozostaje zatem - z racji swej szczególnej mocy - prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych - zaznaczyła Przyłębska. - W tym stanie rzeczy zawarte w orzeczeniu TSUE sugestie dotyczące działania sądów powszechnych wydających orzeczenia w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej stanowią oczywiste naruszenie ładu konstytucyjnego RP i wykraczają rażąco poza ustalenia traktatowe, naruszając fundamenty działalności Unii Europejskiej jako wspólnoty suwerennych państw - dodała prezes TK. Zmiany naruszają prawo UE? TSUE orzekł we wtorek, że kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które doprowadziły do zniesienia skutecznej kontroli sądowej rozstrzygnięć Rady o przedstawieniu prezydentowi wniosków o powołanie kandydatów na sędziów Sądu Najwyższego, mogą naruszać prawo UE. Według TSUE, jeżeli sąd krajowy uzna, że te zmiany naruszają prawo UE, to ma obowiązek odstąpić od zastosowania tych przepisów. Chodzi o kolejne nowelizacje ustawy o KRS, które modyfikują m.in. możliwość odwołań od uchwał KRS w sprawie powołań sędziów Sądu Najwyższego. Wtorkowy wyrok TSUE dotyczy pytań prejudycjalnych, które Naczelny Sąd Administracyjny zadał w listopadzie 2018 r. NSA rozpatrywał wówczas odwołania sędziów, którzy ubiegali się o stanowiska sędziowskie w Sądzie Najwyższym, ale w procedurze wyłaniania nie uzyskali rekomendacji KRS. W konsekwencji NSA zawiesił prowadzone postępowanie i zadał TSUE dwa pytania dotyczące odwołań pięciu sędziów. Polski sąd zapytał wtedy TSUE, czy dochodzi do naruszenia konstytucyjnych zasad w sytuacji, gdy de facto nie ma możliwość rozpatrzenia odwołań od uchwał KRS wyłaniających kandydatów do SN w przypadku niezaskarżenia ich przez wszystkich uczestników postępowania kwalifikacyjnego.