Dodała, że w Trybunale "był taki zwyczaj - choć nie dotyczyło to wszystkich sędziów, tylko niektórych - że zawierane były umowy z zewnętrznymi osobami niezatrudnionymi w Trybunale o sporządzenie projektów orzeczeń wraz z uzasadnieniami". "Nie chodzi nawet o same koszty, bo to były koszty rzędu siedmiu tys., czterech tys. zł z tytułu takiej umowy, ale nie do końca rozumiem ideę zlecania napisania projektu orzeczenia z uzasadnieniem przez kogoś spoza składu sędziowskiego" - zaznaczyła. "Dodatkowo chodzi też o sposób wydawania środków budżetowych na działalność statutową, tutaj pewne reorganizacje również przewidujemy. Te wnioski końcowe będą. Myślę, że one pojawią się na początku października" - zaznaczyłą Przyłębska. W czerwcu Przyłębska mówiła PAP, że kiedy objęła funkcję prezesa TK w grudniu zeszłego roku, to zleciła wówczas wykonanie audytu dotyczącego funkcjonowania TK. "Ustawa nakazuje mi przeprowadzenie reorganizacji funkcjonowania TK. Przy okazji tych przygotowawczych działań - tworzenia nowego regulaminu TK, statutu - jednocześnie dokonujemy przeglądu" - mówiła wtedy. Nowy regulamin TK został przyjęty przez Zgromadzenie Ogólne sędziów TK i opublikowany w Monitorze Polskim na początku sierpnia. Niektóre jego zapisy spotkały się z krytyką. Sędzia TK Piotr Tuleja wskazywał, że część zapisów - w jego ocenie - jest sprzeczna z ustawami i konstytucją i z tego względu nie powinny one zostać przyjęte przez Zgromadzenie. "Zgromadzenie - i tu od razu mówię, większością głosów przy wymaganym ustawowo kworum - uchwaliło taki regulamin. Oczywiście nie każdy musi zgadzać się z taką treścią. Może pewne rozwiązania dla niektórych sędziów były kontrowersyjne, czy wymagałyby innego sformułowania, ale Trybunał Konstytucyjny spotyka się na zgromadzeniach, było ustawowe kworum i większością głosów ten regulamin, statut, jak i kodeks etyczny sędziego zostały uchwalone" - powiedziała PAP Przyłębska. Dodała, że nie podziela uwag sędziego Tulei.