Podsumowując zeszłoroczną działalność Trybunału, Rzepliński wskazał, że w 2012 r. wydano 65 wyroków, 55 postanowień, co daje wynik około 10 spraw rozpoznawanych miesięcznie. Do tego należy doliczyć 364 postanowienia zapadłe podczas wstępnej kontroli wpływających skarg, gdy nie zakwalifikowano ich na rozprawę. W 35 sprawach TK orzekł o niekonstytucyjności co najmniej jednego z zaskarżonych przepisów. "Wady stanowienia prawa to wciąż jeden z podstawowych problemów konstytucyjnych w rozpatrywanych przez Trybunał sprawach" - zauważył Rzepliński. Jak podkreślał, TK to wprawdzie sąd prawa, ale Trybunał nie może abstrahować od spraw społecznych i gospodarczych - a dostrzegalny jest kryzys finansowy, spadają dochody budżetu państwa. W tym kontekście wymienił zeszłoroczne wyroki TK w sprawie waloryzacji płac sfery budżetowej oraz zamrożenia uposażeń sędziów. "Środki zaradcze, jakie ma rząd, bywają potem przedmiotem oceny Trybunału i to sędziowie muszą ważyć racje, biorąc argumenty nie tylko jurydyczne, ale też aksjologiczne, społeczne i gospodarcze" - mówił prezes TK. Nawiązując do wyroku o ogródkach działkowych, podkreślił, że "Trybunał nie jest przychylny monopolom, nie tylko w tej sprawie". Jak zauważył, ostatnio wiele ustawodawczych mechanizmów przybiera formę ustaw czasowych, wprowadzając odstępstwa od mechanizmów ogólnych, wypracowanych przez TK, mających znaczenie dla praw i wolności obywateli. "Taka praktyka wprawdzie mieści się w granicach ustawodawcy, ale TK wyznaczył granice. Jednocześnie jednak ustawodawca nie może zaniechać tworzenia prawa rozwojowego" - mówił Rzepliński. W dorocznym uroczystym zgromadzeniu ogólnym sędziów TK uczestniczą: prezydent Bronisław Komorowski, marszałkowie Sejmu i Senatu Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz, premier Donald Tusk, I prezesi Sądu Najwyższego i NSA, Rzecznik Praw Obywatelskich, Prokurator Generalny i minister sprawiedliwości, przedstawiciele innych instytucji państwowych oraz szefowie korporacji prawniczych, reprezentanci świata nauki oraz sędziowie TK w stanie spoczynku.