Ośmiu spośród dziewięciu sędziów PKW, w tym przewodniczący Komisji Stefan Jaworski, zapowiedziało swoją rezygnację w zeszłym tygodniu. Nastąpiło to po kłopotach z systemem informatycznym, co opóźniło ogłoszenie wyników wyborów. Sędziowie mają złożyć rezygnację z członkostwa w Komisji z dniem podania do publicznej wiadomości obwieszczenia o wynikach II tury wyborów, która odbędzie się 30 listopada w tych miejscach, gdzie w pierwszym głosowaniu nie udało się wybrać wójta, burmistrza, czy prezydenta miasta. Zgodnie z Kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej wchodzi dziewięciu sędziów: trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego, wskazanych przez prezesa Trybunału, trzech sędziów Sądu Najwyższego, wskazanych przez pierwszego prezesa tego sądu, trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez prezesa NSA. Powołuje ich prezydent na mocy postanowienia. Z prezesami: TK Andrzejem Rzeplińskim i NSA Romanem Hauserem oraz pierwszą prezes SN Małgorzatą Gersdorf rozmawiał we wtorek prezydent Bronisław Komorowski. Gersdorf przedstawi "kandydatury na członków PKW po zrzeczeniu się aktualnych członków PKW desygnowanych przez pierwszego prezesa" - poinformowała PAP Agata Raczkowska z zespołu prasowego SN. "Kandydaci na członków PKW zostaną przedstawieni po konsultacjach z prezesami SN, kierującymi Izbami" - podała. TK i NSA dotychczas nie przedstawiły swojego stanowiska w tej sprawie. Według konstytucjonalisty dr. Ryszarda Balickiego z Uniwersytetu Wrocławskiego niepowołanie nowych sędziów do czasu rezygnacji obecnego składu będzie oznaczać wakat w PKW. - Przepisy w odniesieniu do niektórych organów przewidują, że nawet w przypadku złożenia rezygnacji obecny pełni swoją funkcję do czasu wyboru następcy. Taka procedura dotyczy np. Rzecznika Praw Obywatelskich. W przypadku PKW nie zawarto w przepisach takiej formuły, w związku z tym, jeśli do momentu rezygnacji nie zostaną powołani nowi członkowie, będziemy mieli wakat - podkreślił konstytucjonalista. Jak długo stanowiska sędziów w PKW mogą pozostawać nieobsadzone? - Nie jest powiedziane, jak długo taki wakat może trwać, tu wchodzi w grę logika. Najważniejsze organy w państwie nie powinny mieć wakatów przez dłuższy czas - mówił Balicki. Trzeba pamiętać - kontynuował - że niebawem Komisja powinna rozpocząć przygotowania do wyborów prezydenckich. - Po doświadczeniach z systemem komputerowym wiemy, że to musi być zrobione jak najszybciej, czasu nie ma za wiele - dodał. Zwrócił jednak uwagę, że "procedura powoływania członków PKW jest paradoksalnie mało sformalizowana". - Kodeks wyborczy przewiduje tylko, że prezes właściwego sądu wskazuje kandydata, a prezydent go powołuje. Tam nawet nie jest powiedziane, czy to ma być zgromadzenie ogólne, czy cokolwiek innego. Jeżeli będzie wola wskazanych organów, można to zrobić bardzo szybko, tak naprawdę z dnia na dzień - mówił konstytucjonalista. Dodał, że "zapowiedź pierwszej pani prezes SN jest pewną kurtuazją wobec aktualnych przedstawicieli tego sądu w PKW". Jak podkreślił, nie chce ona proponować następców, gdy obecni sędziowie sprawują swoje funkcje. - Tę procedurę można przeprowadzić szybko i problemów z wakatem nie powinno być - konkludował konstytucjonalista. Państwowa Komisja Wyborcza jest stałym najwyższym organem wyborczym właściwym w sprawach przeprowadzania wyborów i referendów. Zgodnie z Kodeksem wyborczym w skład Państwowej Komisji Wyborczej może wchodzić lub zostać powołany także sędzia w stanie spoczynku. Przewodniczącego i jego dwóch zastępców wybiera ze swojego składu PKW. Rezygnację obok Jaworskiego, sędziego Trybunału Konstytucyjnego, zapowiedzieli także: Andrzej Kisielewicz - zastępca przewodniczącego i sędzia NSA, Bogusław Dauter - sędzia NSA, Maria Aleksandra Grzelka - sędzia SN w stanie spoczynku, Andrzej Mączyński - sędzia TK w stanie spoczynku, Janusz Niemcewicz - sędzia TK w stanie spoczynku, Antoni Włodzimierz Ryms - sędzia NSA, Stanisław Zabłocki - sędzia SN. Zmianie ulegnie cały skład PKW, bowiem jeden z dotychczasowych członków PKW sędzia Stanisław Kosmal odszedł z PKW z powodu ukończenia 70 lat, jego miejsce zajął sędzia SN Wiesław Kozielewicz. Do dymisji podał się także Kazimierz Czaplicki - szef Krajowego Biura Wyborczego pełniący jednocześnie funkcję sekretarz PKW. To KBW zgodnie z Kodeksem wyborczym odpowiada za techniczno-materialne warunki pracy okręgowej komisji wyborczej. Szef Biura jest powoływany i odwoływany przez PKW na wniosek jej przewodniczącego.