- Począwszy od tego, że miał od 10-ego [września - przyp. red.] informację [o zapowiadanych niebezpiecznych zjawiskach pogodowych przekazaną przez IMGW - przyp. red.], nie przekazał jej, uspokajał, mówił, że nie są nadmiernie jakieś niebezpieczne prognozy, a poza tym, że tama nie pęknie, krótko mówiąc, można było uratować bardzo wiele dobytku i być może ludzkie życie i zdrowie - stwierdził Jarosław Kaczyński, oceniając działania rządu w sprawie powodzi na południu Polski. Jarosław Kaczyński o wezwaniu Zbigniewa Ziobry przed komisję: Barbarzyński akt Jarosław Kaczyński przyznał, że nie wie jak brzmiała opinia biegłego w sprawie zgody na przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przez komisję śledczą ds. Pegasusa, jednak wezwanie lidera Suwerennej Polski jest dla niego niezrozumiałe. - Zbigniew Ziobro jest człowiekiem bardzo chorym i jego wzywanie przed komisję śledczą jest po prostu takim barbarzyńskim aktem - ocenił prezes PiS. Kaczyński przyznał, że w ostatnim czasie miał okazję dwukrotnie rozmawiać z byłym prokuratorem generalnym. Stwierdził, że nie jest on w stanie "przejść coś takiego, jak przesłuchanie". Na pytanie o to, czym charakteryzuje się choroba Zbigniewa Ziobry, prezes PiS wskazał na wygląd zewnętrzny lidera Suwerennej Polski. - Objawia się to tym, że jak się na niego spojrzy, to widać, że jest to człowiek po bardzo ciężkich przejściach i nawet, jak się to troszkę poprawia, to bardzo daleko do tego, żeby można go było traktować jako człowieka zdrowego - orzekł. Zbigniew Ziobro wezwany przed komisję śledczą Zbigniew Ziobro zostanie wezwany przed komisję śledczą ds. systemu Pegasus 14 października - poinformowała w Sejmie na konferencji przewodnicząca gremium Magdalena Sroka. Jak dodała, do komisji dotarła zgoda na przesłuchanie wydana przez biegłego po analizie dokumentacji medycznej polityka. - [Zbigniew Ziobro - przyp. red.] będzie przesłuchiwany w procedurze odmiennej aniżeli inne przesłuchiwane do tej pory osoby, to znaczy, będzie mógł mówić dwie godziny. To znaczy, że komisja będzie trwała krócej, tak by świadek mógł swobodnie się wypowiadać w warunkach takich samych, jak inni świadkowie - poinformowała Magdalena Sroka. Jak stwierdziła, w przestrzeni publicznej pojawiają się zarzuty co do wykonania opinii biegłego. Posłanka zasugerowała, że są one bezpodstawne. - W procesie jest tak, że biegły podejmuje decyzje o tym, w jaki sposób wykonana jest opinia. W tym przypadku posłużył się dokumentacją medyczną - powiedziała. Na pojawiające się już od poniedziałku zapowiedzi wezwania przed komisję zareagował sam były prokurator generalny. Jak stwierdził, nikt nie kontaktował się z nim, by ocenić jego stan. "Jestem zaskoczony, słysząc o wystawionej opinii o stanie mojego zdrowia, bo żaden biegły mnie nie badał, ani nawet ze mną nie rozmawiał. Co więcej, ani biegły, ani prokuratura czy komisja śledcza nie wystąpili do mnie o aktualną dokumentację medyczną! A przecież leczę się w kilku ośrodkach, także za granicą. Przechodzę obecnie bardzo intensywną rehabilitację, aby wrócić do zdrowia. To mocno wyczerpujące, ale jestem dobrej myśli" - napisał Ziobro. --- Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!