Podczas konwencji regionalnej PiS w Poznaniu prezes PiS mówił o edukacji. "Chcemy szkoły, która będzie uczyła, ale która także będzie kształtowała postawy, czyli wychowywała. Szkoła, która będzie przygotowywała do życia, jeśli chodzi o umiejętności o charakterze technicznym, ale także w sferze duchowej. Która będzie potrafiła nauczyć młodych ludzi odnajdywania się w sferze kultury, która przecież pełna jest różnego rodzaju znaków, symboli, które trzeba znać, różnego rodzaju odniesień" - zaznaczył. "Chcemy po prostu takiej szkoły, która będzie służyła rozwojowi i poszczególnych osób, poszczególnych obywateli" - mówił. "Chcemy szkoły, która będzie służyła naszej wspólnocie, będzie służyła Polsce, jej przyszłości" - dodał Kaczyński. "Nie chcemy szkoły, która będzie przygotowywała ludzi do prostych prac, nie chcemy, żeby Polska była zapleczem dla silniejszych od nas sąsiadów. My chcemy, żeby Polska była silna, tak silna jak ci sąsiedzi" - podkreślił szef PiS. Szkoła a rodzina "Szkoła nie może być terenem eksperymentów społecznych, dzieci i młodzież nie mogą być przedmiotem tych eksperymentów, a tego rodzaju plany w tej chwili w naszym kraju w różnych miejscach - obawiam się, że także w Poznaniu - istnieją" - zaznaczył. "Szkoła nie może godzić w prawa rodziców do wychowania swoich dzieci" - stwierdził Kaczyński. Jak podkreślił, "szkoła nie może podważać fundamentu rodziny, fundamentu całej konstrukcji społecznej, która stworzyła naszą cywilizację, cywilizację chrześcijańską, cywilizację najbardziej życzliwą człowiekowi ze wszystkich cywilizacji w dziejach świata". "Rządy PiS, jeśli tylko społeczeństwo nas poprze, będą gwarancją tego, że tych eksperymentów nie będzie" - zapowiedział Kaczyński. Płace nauczycieli "Szkoła będzie wspierana. Będą w dalszym ciągu podwyższane pensje nauczycieli" - zadeklarował w czwartek Jarosław Kaczyński. Przypomniał, że w tym roku podwyżka płac nauczycieli wyniesie "15 proc. po tym, co stanie się 1 września". "W kolejnym - co najmniej 6 proc. I to będzie szło tak dalej" - wyjaśnił. "Te pensje z czasem staną się naprawdę zacne" - ocenił prezes PiS. "Ale to wszystko po to, by szkoła wykonywała swoje podstawowe obowiązki. (...) By kształtowała dobrych ludzi, dobrych obywateli, dobrych członków rodzin" - powiedział. "Dobrych ludzi, którzy będą podtrzymywali to wszystko, co tworzy naszą kulturę, naszą wspólnotę. Co tworzy Polskę i co daje szansę jej rozwoju" - podkreślił Kaczyński. Reforma edukacji Prezes PiS podczas konwencji partii odniósł się do tematu szkolnictwa wyższego w kontekście reformy, którą wprowadził wicepremier, minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. "Teraz czekamy na jej wyniki i chcemy, i liczymy na to, że ona te wyniki przyniesie, zarówno w sferze intelektualnej, jak i w sferze praktycznej, że to będzie także część tego mechanizmu, który będzie pchał polską gospodarkę do przodu" - mówił. "Polska nauka tkwiła w pewnym marazmie i trzeba pójść do przodu, spróbowaliśmy pójść do przodu. To odważna decyzja, ale słuszna, być może trzeba ją będzie korygować" - powiedział Kaczyński. "Z całą pewnością trzeba będzie położyć większy nacisk na nauki humanistyczne - one są potrzebne, one budują bardzo znaczną część naszej kultury i pozwalają się w tej kulturze, ale także w kulturze światowej i to kulturze rozumianej najszerzej, rozeznać" - dodał i podkreślił, że jest to ważne dla życia społecznego i narodowego. "Będziemy szli w tym kierunku" - zapewnił. "Plan na kredyt" "Przygotowaliśmy, realizujemy i będziemy realizować wielki plan rozwoju Polski, rozwoju polskiej gospodarki" - zapowiedział w Poznaniu Kaczyński. Podkreślił, że "będzie to robione nie na kredyt". Wskazał, że projekt budżetu państwa na 2020 r. jest zrównoważony. "Zrównoważony to znaczy bez kredytu" - tłumaczył. Kaczyński zauważył, że "już w tym roku, 2019 r., deficyt wynosił tylko 0,4 proc. PKB". "Czyli był już bardzo niski" - ocenił. "Był dużo niższy, niż te deficyty, które tworzył rząd poprzedni" - dodał. Wskazał, że w bieżącym roku deficyt wyniósł 10 mld zł. "Oni nigdy nie zeszli poniżej 40 mld zł, a dochodzili do 111 mld zł" - zauważył szef PiS. "To jest ta różnica" - tłumaczył. "I żadnych wielkich projektów społecznych, ani żadnych innych wielkich projektów nie realizowali" - wskazał. "To jest pogłębienie radykalnej różnicy w umiejętności rządzenia między nimi, a nami. Na naszą korzyść" - ocenił Kaczyński. Dodał, że powyższe wskaźniki "powinny to być docenione także w Poznaniu".